Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia w meczu z Zagłębiem chce wrócić do strzelania bramek

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Cornel Rapa i jego koledzy z Cracovii liczą na trzy punkty w meczu z Zagłębiem
Cornel Rapa i jego koledzy z Cracovii liczą na trzy punkty w meczu z Zagłębiem Aneta Żurek
Aż 16 – tyle dni minęło od ostatniego meczu ligowego Cracovii. W poniedziałek o godz. 18 jej spotkanie zakończy 16. kolejkę.

- Szkoda, że gramy jako ostatni – żałuje trener „Pasów” Michał Probierz. - Przerwa była bardzo długa. Choć wielu zawodników mogło zaleczyć drobne urazy, a w ogóle to pracowaliśmy nad tymi elementami, które jeszcze szwankowały w naszej grze.
Dziś nie wystąpi Michal Siplak, który ma problemy z mięśniem dwugłowym. Być może na ławce pojawi się już Rubio, który nie grał przez trzy miesiące z powodu zapalenia opon mózgowych.

Do Krakowa przyjeżdża Zagłębie Lubin, rywal, który po chwilowej zapaści zaczął punktować, ale ostatnio znów trochę się zaciął (dwie porażki w ostatnich czterech meczach).

Probierz ma jednak dobre zdanie o rywalach. - Zagłębie to bardzo mobilny zespół – mówi. - Bardzo dobrze gra z kontrataku, ma indywidualności: Starzyńskiego, Żivca, Bohara, oni potrafią wygrywać w sytuacjach jeden na jeden. Lubinianie mają też Czerwińskiego, jednego z lepszych zawodników, chciałem go pozyskać do Jagiellonii. Jest dobry trener (Martin Sevela – przyp.), utytułowany, widziałem, jak gra jego Slovan. Miał trudne wejście do zespołu, bo Zagłębie wygrało przed jego przyjściem 5:0. Trudno więc sprawić, by było lepiej. Czeka nas ciężki mecz z solidnym zespołem, który ma dobre stałe fragmenty gry.

- Nie grałem w pierwszym meczu z Zagłębiem (1:1 – przyp.), ale oglądałem tamten mecz w telewizji – przypomina obrońca „Pasów” David Jablonsky. - Uważam, że Zagłębie to bardzo dobra drużyna, mająca ciekawych zawodników. Patrzymy jednak na siebie i chcemy wygrać mecz. Mamy zamiar być wysoko w tabeli, przed tą kolejką traciliśmy tylko dwa punkty do prowadzącej w tabeli Legii. Podchodzimy spokojnie do rywalizacji, chcemy wygrywać mecz po meczu.

„Pasy” w ostatnich trzech meczach nie straciły gola, ale ich ostatni występ – w Płocku z Wisłą – chluby im nie przynosi, bo było to wybitnie nudne spotkanie.
- Nie zgodzę się, że mecz z Lechią był słaby – przywołuje jeszcze wcześniejsze spotkanie Probierz. - Jeśli ktoś tak uważa to znaczy, że nie zna się na piłce, a z Wisłą Płock zagraliśmy rzeczywiście słabo.
„Pasy” na razie punktują bardzo przyzwoicie, ale nigdy nie jest tak dobrze, by nie mogło być lepiej. Co muszą przede wszystkim poprawić podopieczni Probierza?
- Mamy swój styl, walczymy od pierwszej do ostatniej minuty o zwycięstwo – mówi trener. - Nawet w Płocku mieliśmy szansę w końcówce, gdy Pelle główkował. Za mało jednak wygrywamy pojedynków w ofensywie, nie zawsze potrafimy dograć to ostatnie podanie. Do ostatniej kolejki było tak, że byliśmy jedynym zespołem w ekstraklasie, który w każdym meczu zdobywał bramkę.
Probierz odniósł się też do kwestii zimowych wzmocnień zespołu. Trener na razie nie chce ich ujawniać. - Przymiarki są, ale transfery lubią ciszę – mówi szkoleniowiec. - Nie będziemy robić transferów za milion euro żeby zaspokoić kogokolwiek, nie o to chodzi. Wielu nas krytykowało za niektóre transfery, a okazało się, że są dobre.

Oprócz transferów Cracovia prowadzi politykę przedłużania kontraktów. W krótkim czasie nowe umowy podpisało czterech zawodników.
- Został nam Datković – mówi Probierz. - Ale jego nie ma z nami, jest na leczeniu w Chorwacji, trudno więc w tej sytuacji rozmawiać. Czekamy, co będzie z jego stanem zdrowia.
O 2 lata umowę przedłużył 34-letni kapitan Janusz Gol.
- Jak nie przedłużamy umowy to źle, jak przedłużamy to też źle – mówi Probierz . - Ryzyko jest zawsze, bo wiele się może zdarzyć, ale Janusz Gol grał w każdym klubie w którym był. Wielu młodych może się od niego jeszcze sporo nauczyć.

Dodajmy, że Cracovia włączyła się w akcję „Sergiu King” którą wymyśliła Twitterowa Cracovia. Sergiu Hanca pomaga rumuńskiej rodzinie, a kibice „Pasów” tez mogą dołożyć do tego cegiełkę. Od strony ul. Kałuży, jak i Kraszewskiego będą specjalne kontenery, służące zbiórce. Potrzebne są zabawki, ubrania, kosmetyki, artykuły szkolne, a także żywność z długą datą przydatności oraz chemia gospodarcza. Obdarowana nimi zostanie czwórka dzieci w wieku 11, 9, 7 i 5 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Cracovia w meczu z Zagłębiem chce wrócić do strzelania bramek - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto