Zakończyliście sezon na 9. miejscu, jak pan odbiera ten wynik?
Po meczu z Wisłą Płock, a przed Legią te apetyty były większe, bo mogliśmy liczyć na 6. miejsce, ale niestety, nasza porażka w Warszawie i zwycięstwa naszych kontrkandydatów do wyższej pozycji spowodowały, że skończyliśmy sezon na 9. pozycji. Myślę że, co by nie mówić, to miejsce oddaje możliwości tej drużyny.
Gdy pan przychodził, było 13. miejsce.
Skoczyliśmy do góry, ten zespół zrobił postęp jeśli chodzi o organizację gry. Na pewno oczekiwania były większe, ale udało się zdobyć tylko 9. miejsce. Myślę, że tu jest potencjał, by tę lokatę w przyszłym sezonie poprawić.
Oczekiwania były rozbudzone po pierwszych meczach w tym roku - remisie z Lechem 3:3 i zwycięstwie z Lechią 2:0. Może oczekiwania były nadmierne, sięgające gry w pucharach, ale kibic ma zawsze prawo maksymalizować chęci.