Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia. Sergiu Hanca, pomocnik "Pasów": Stać nas na bardzo dużo

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Sergiu Hanca (Cracovia)
Sergiu Hanca (Cracovia) Andrzej Banaś
Najlepszy strzelec Cracovii w tym sezonie – Sergiu Hanca – wziął na swoje barki odpowiedzialność za wynik i pokonał bramkarza Wisły Michała Buchalika, zdobywając już piątą bramkę w tym sezonie. Jak na pomocnika, to bardzo okazały wynik w tej fazie sezonu.

Tak oto opisał swoją bramkę: - To była bardzo szybka decyzja, by strzelać – mówi. - Rafa (Lopes-przyp.) podał mi piłkę. Miałem ją i wolną przestrzeń do tego, by uderzać na bramkę. Ćwiczę takie uderzeni na treningach. W ogóle wszyscy, jako zespół, gdy tylko mamy możliwość do oddania strzału, to staramy się z niej skorzystać. Poświęcamy temu wiele czasu podczas przygotowań i potem można to zobaczyć podczas meczu.
Rumun zaczął mecz na prawym skrzydle, ale często schodził do środka. Już do przerwy szarżował na bramkę gospodarzy, ale został uprzedzony przez bramkarza i na gola musiał poczekać do 73 minuty.

Dla Hanki był to pierwszy wygrany mecz derbowy jeśli chodzi o starcia Cracovii z Wisłą. Wcześniej uczestniczył w derbach Bukaresztu.
- Był to szczególny mecz, bo jakże inny od tych, które grałem w Rumunii – mówi zawodnik. - Grałem w wielu meczach Dinama ze Steauą, strzelałem bramki, ale ten gol w meczu z Wisłą jest specjalny dla mnie. Mecz derbowy jest zawsze bardzo trudny. Jestem więc bardzo szczęśliwy, że wszystko poszło po naszej myśli. Zdobyliśmy trzy punkty i sprawiliśmy, że nasi kibice mogą być szczęśliwi.
Cracovia grała dobrze, kontrolowała spotkanie i praktycznie ani przez moment bramka Michala Peskovicia nie była zagrożona. Hanca jednak nie jest zadufany w sobie, nie twierdzi, że był pewien zwycięstwa.

- To jest futbol, w nim nigdy nie można być niczego pewnym – mówi skrzydłowy Cracovii. - Mieliśmy nadzieję przed meczem na to, że wygramy i sądzę, że wykonaliśmy dobrą pracę. Sądzę, że byliśmy bardzo dobrze przygotowani do tego meczu, skoncentrowani na celu i stąd wzięło się nasze zwycięstwo. Ważne było to, że nie straciliśmy gola. Wiem, że mamy na tyle siły, by wygrywać w każdym meczu. Wierzymy w to. Sądzę, że w niedzielę, przy pełnym stadionie pokonamy także Górnika Zabrze.
Zawodnik nie chciał oceniać rywala.

- Nie lubię oceniać drużyn przeciwnika, życzę im powodzenia, ale wolę skupić się na swoim zespole – stwierdził tylko.
Podobnie Hanca nie chciał zajmować starciem między Klemenzem i Siplakiem, które wywołało niezdrowe emocje.
- Było to zbyt daleko ode mnie – mówi. - Ale takie sytuacje się zdarzają, to są w końcu derby. Zespoły są zdeterminowane do tego, by wygrać.

Żona Sergiu Hanki – Andrea bardzo przeżywa jego mecze i znana jest już z tego, że potrafi go mobilizować. Tym razem nie omieszkała tego zrobić.
- Rozmawiałem już z żoną, jest oczywiście bardzo szczęśliwa z naszego zwycięstwa – podzielił się Hanca dobrą wiadomością. - Żona była na stadionie i widziała naszą wygraną.
„Pasy” po zwycięstwie awansowały na pozycję wicelidera.
- To bardzo dobra pozycja po dziesięciu meczach – mówi zawodnik. - Zrobiliśmy kilka błędów w kilku meczach, gdyby nie to, to moglibyśmy zajmować już pierwsze miejsce. To jest piłka i musimy pracować mocniej i mocniej, by były dobre wyniki. Sądzę, że nie będziemy grać w tym sezonie w grupie zespołów walczących o utrzymanie tylko chcemy walczyć o pierwsze miejsce. To zależy od nas, jestem przekonany i wierzę w to, że możemy pokonać każdego rywala. Musimy popracować mocno na to, by wygrać kolejny mecz, potem jest przerwa na potrzeby reprezentacji – zaznacza Hanka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia. Sergiu Hanca, pomocnik "Pasów": Stać nas na bardzo dużo - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto