Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia przeszła metamorfozę i może utrzymać się dłużej na topie

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Janusz Gol - symbol metamofrozy Cracovii
Janusz Gol - symbol metamofrozy Cracovii Andrzej Banaś
Rok temu podczas przerwy na potrzeby reprezentacji Cracovia okupowała ostatnie miejsce w tabeli. Wtedy sztab szkoleniowy zastanawiał się, jak wyjść z kryzysu. Teraz sytuacja jest o niebo lepsza. „Pasy” są na 4. miejscu w klasyfikacji, od wiosny ugruntowały swą pozycję.

Co zmieniło się przez te 12 miesięcy, że nastąpiła taka odmiana?
- Gdybyśmy wiedzieli takie rzeczy, to moglibyśmy wszystko przewidzieć – mówi Robert Podoliński, ekspert TVP. - A dlaczego Piast, który bronił się przed spadkiem, rok później zdobył mistrzostwo Polski? Na pewno na wynik „Pasów” wpłynęła stabilizacja składu, a wcześniej dobre transfery.

Rok temu sprowadzono do Cracovii Janusza Gola i Airama Cabrerę. I jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki odmieniły się losy zespołu. Transfery w letnim okienku też były udane, tak można ocenić po siedmiu kolejkach nowego sezonu, stąd też zachowane miejsce „Pasów” w czołówce. Zresztą takie samo, jak na zakończenie poprzednich rozgrywek.
- Potwierdzam, przyjście Janusza Gola, to był strzał w dziesiątkę – zgadza się Podoliński. - Dojście Cabrery też miało swoje znaczenie, statystyki o tym świadczą, ale zwracam uwagę szczególnie na Gola. To piłkarz, który daje stabilizację „Pasom”.

Cracovia to nie jedyny przykład klubu, który przeszedł bardzo duża odmianę. Piast został już przywołany. Może podobać się wyrachowanie, z jakim gra ta drużyna. Chwalony jest Śląsk, który wreszcie stał się skuteczny, został dobrze poukładany.
- Chwalimy Śląsk, Piasta za wyrachowanie, ale przyklasnąć też trzeba „Pasom”, które nie tylko potrafią oddać inicjatywę, ale też utrzymać się przy piłce – twierdzi ekspert.

Cracovia zrobiła postęp w grze, nadal strzela bramki (sami obcokrajowcy w tym sezonie trafiają do siatki rywali!), choć nie ma już strzelca wyborowego, jakim był Cabrera. Inni jednak biorą ciężar na swoje barki, choćby Sergiu Hanca, autor już czterech goli.
- Ten zawodnik przeszedł niesamowitą metamorfozę – mówi Podoliński. - Nie byłem jego wielkim zwolennikiem, ale okazał się bardzo kompetentny. Wciąż liczę na Mateusza Wdowiaka. Ma wiele okazji bramkowych i chciałbym, by zamieniał je na gole, bardzo mu kibicuję. Myślę, że jeszcze pomoże zespołowi. Sądzę, że stałe fragmenty gry to też będzie broń Cracovii i stoperzy dadzą jej jeszcze wiele pociechy.

Dla wielu sympatyków i ekspertów może być dziwne, że Cracovia utrzymała poziom z ubiegłego sezonu, a jednak straciła zawodników, którzy dali jej 26 goli w minionych rozgrywkach (Cabrera i Javi Hernandez).
- Mnie to absolutnie nie zaskakuje, myślałem, że po letnich wzmocnieniach będzie dobrze – twierdzi ekspert. - Jest 4. miejsce i jeśli Cracovia w tych rozgrywkach je potwierdzi, to będzie to większy sukces niż w poprzednim sezonie. Jest na to szansa. Myślę, że balans między ofensywą, a defensywą został zachowany.

Można zżymać się, że gra mało Polaków, a Marcin Budziński i Damian Dąbrowski, do niedawna wiodący zawodnicy, musieli odejść. Cracovia stała się wybitnie międzynarodowa.
- W piłce pół roku to wieczność – ocenia były trener. - Przez tydzień może się wiele zmienić. „Dąbek” i „Budzik” chcieli grać i musieli poszukać sobie miejsca gdzie indziej. Byli to wiodący zawodnicy za trenera Jacka Zielińskiego, ale nie ma nic stałego. Patrząc, jak wygląda gra „Pasów”, warto się cieszyć. A na Polaków trzeba poczekać. Zostaną położone fundamenty w postaci akademii i być może wkrótce doczekamy się zdolnych Polaków. Pewnie, że fajnie byłoby mieć drużynę opartą na wychowankach, z 8 Polakami w składzie, uzupełnioną o 3 obcokrajowców. Akademia da jakość, a Cracovia powinna dążyć do tego, by wzorować się na akademiach Lecha, Zagłębia czy Pogoni, które ściągają najzdolniejszych zawodników z Polski.

Trudno było Cracovii wdrapać się na szczyt, bo miejsca dające prawo gry w pucharach to dla niej spoty wyczyn, ale jeszcze trudniej będzie się utrzymać na topie.
- Nie wiem, zobaczymy – zastanawia się Podoliński. - Chociaż Jagiellonii Białystok udało się dojść do ligowej czołówki na stałe. Fajnie by było, by do tego grona doszedł kolejny silny, stabilny zespół.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia przeszła metamorfozę i może utrzymać się dłużej na topie - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto