Cracovia miała na koncie 12 meczów z rzędu w których wygrywała i remisowała. Do pobicia klubowego rekordu z 1949 r. brakowało jednego meczu.
Trzeba było tylko nie przegrać…
Niestety, akurat trzynastka okazała się pechowa. Piast nie zamierzał wpisywać się w święto. Bardzo szybko chciał ustawić sobie mecz i objąć prowadzenie.
Zanim jednak nadarzyła się okazja, Deniss Rakels był pociągany za rękę w polu karnym przez Patrika Mraza, ale arbiter na to nie zareagował i nie podyktował “jedenastki“. W 6 min goście mieli dobrą okazję na objęcie prowadzenia. Po podaniu Sasy Żivca z prawej strony strzelał Martin Nespor, ale piłkę w ostatniej chwili zablokował Hubert Wołąkiewicz.
Trener Jacek Zieliński dokonał jednej zmiany w porównaniu z ostatnim meczem z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Boubacara Dialibę wystawił od początku gry kosztem Erika Jendriska. Okazało się, że było to dobre posunięcie. Senegalczyk zagrał jednak tylko jedną połowę, bo nabawił się kontuzji.
W 16 min gospodarze wreszcie się ożywili, po podaniu Jakuba Wójcickiego strzelał Rakels, ale strzał został zablokowany. Po chwili potężnie przymierzył Wołąkiewicz, ale przestrzelił.
Podobnie jak Josip Barisić w 19 min po błędzie Sretena Sretenovicia, który źle obliczył lot piłki i pozwolił rywalowi na dojście do strzału.
W 20 min postraszył Jakuba Szmatułę strzałem z dystansu Marcin Budziński. Piłka trafiła w boczną siatkę.
Gra obronna obu drużyn nie była najlepsza. Raz po raz któraś ze stron miała sytuację strzelecką. Krzysztofowi Pilarzowi zagroził Żivec i krakowski bramkarz musiał piąstkować piłkę.
W 31 min “Pasy” stanęły przed szansą, rzut wolny z boku pola karnego wykonywał Mateusz Cetnarski. Po jego dośrodkowaniu nikt nie doszedł do strzału głową.
W 38 min wreszcie padł gol. Po centrze Rakelsa celną główką popisał się Dialiba i piłka ugrzęzła w siatce.
Krakowianie “nie wyszli” na drugą połowę. Ledwo zaczęła się ta część gry, a goście doprowadzili do wyrównania. Strzałem z bliska pokonał Pilarza Mraz.
W 49 min było 1:2. Po dograniu Heberta z lewej strony Piotr Polczak nie upilnował Martina Nespora, który strzałem głową zdobył drugiego gola.
Krakowianie byli w szoku. Po rzucie wolnym w 53 min wykonywanym przez Mraza Pilarz uratował swój zespół, wybijając piłkę zmierzająca w “okienko“. Czas zaczął uciekać, a gra Cracovii wcale nie była lepsza. Gospodarze próbowali strzałów z dystansu, ale nic im nie wychodziło, jak choćby Rakelsowi w 72 min, gdy uderzał niecelnie. Podobnie czynili jego koledzy, np. Damian Dąbrowski.
Cracovia - Piast Gliwice 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Dialiba 38, 1:1 Mraz 46, 1:2 Nespor 49.
Sędziowali: Zbigniew Dobrynin (Łódź). Żółte kartki: Wójcicki - Korun. Widzów: 6416.
Cracovia: Pilarz - Wójcicki, Sretenović, Polczak, Wołąkiewicz (79 Kapustka) - Rakels, Covilo, Budziński (59 Zjawiński), Dąbrowski, Dializa (46 Jendrisek) - Cetnarski.
Piast: Szkatuła - Korun, Pietrowski, Hebert - Szeliga, Murawski, Vacek, Żivec (90+2 Moskwik), Mraz - Nespor (76 Musiolik), Barisić (83 Klepczyński).
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?