Cracovia. Paweł Zegarek: Nie czas na eksperymenty, trzeba wziąć się w garść!

- Myślę, że jest to wykładnik możliwości tej drużyny – mówi Paweł Zegarek, były napastnik „Pasów”, autor 102 goli w II i III lidze. - Były momenty lepsze i gorsze, natomiast obecna pozycja pozwala myśleć o walce o podium. Ale zawodnicy będą się musieli mocno sprężyć. Mówiąc podium mam na myśli trzecie miejsce.

Trener Michał Probierz mówił od początku rozgrywek o walce o mistrzostwo. Z tego punktu widzenia zespół poniósł porażkę, bo mistrzem nie będzie. Zresztą Probierz przed ostatnia kolejką już pogratulował Legii zdobycia tytułu.
- Cracovia miała dobry okres, ale żeby utrzymać wysoki poziom, trzeba mieć mocniejszą kadrę – mówi Zegarek. - Wtedy drużyna, która ma akurat słabszy dzień, też punktuje.

„Pasy” obsunęły się w tabeli, bo zanotowały fatalną serię aż sześciu porażek z rzędu. Otrząsnęły się już z kryzysu, w ostatnich meczach zdobywając cztery punkty.
- Taka niekorzystna seria oczywiście wpływa na zespół, wiadomo, że gdy atmosfera jest dobra, łatwiej się wygrywa – mówi ekspert. -
Gdy są jakieś tarcia wewnątrz, wtedy ciężko się zmobilizować. Potrzeba też trochę fartu, jak to przytrafiło się Cracovii w meczu z Lechią, gdy ta strzeliła sobie samobójczego gola na 2:1 dla „Pasów”.

Gdyby nie ta wygrana, pierwsza ósemka mogła być zagrożona.
- Nie ma co gdybać – twierdzi Zegarek. - Trzeba szanować to co jest i nastawić się na te najbliższe siedem meczów. Jest 21 punktów do zdobycia, nie czas na eksperymenty, trzeba wziąć się w garść.
Łatwo powiedzieć, ale krakowianie nie strzelają wielu bramek – wiosną, a więc w ostatnich 10 meczach, zdobyli 10 goli.
- Runda wiosenna jest trudniejsza, zespoły po gruntownych analizach znają się wzajemnie – przypomina były napastnik. - O każdym zawodniku są dokładne informacje, coraz trudniej być mocnym. Ale 3. miejsce jest w zasięgu, tylko trzeba być bardziej skutecznym i mądrze grać w obronie.

Ostatnio najskuteczniejszym zawodnikiem „Pasów” jest Pelle van Amersfoort, autor trzech goli w dwóch ostatnich meczach. - Bardzo trudno scharakteryzować tego zawodnika – uważa Zegarek. - Nie jest to typowy napastnik, nie jest też rozgrywającym. Kiedyś grało się dwójką zawodników z przodu, ustawionych w pionie, szukających sobie miejsca na całej szerokości. Pelle ma dobrą technikę, wycofaną piłkę na 7-10 metr przed bramkę potrafi splasować, dobrze wycelować i trafić do siatki. Technika jest u niego na wysokim poziomie. Bardzo istotna jest kwestia dogrania piłki. Napastnik żyje z podań pomocników i skrzydłowych. Daleko nie trzeba szukać, Gytkjaer z Lecha w ostatnim meczu zdobył dwa gole dokładając nogę w polu karnym. Podsumowując, trzeba wykonać dużo pracy, włożyć wiele zaangażowania, determinacji, do tego musi być pozytywna atmosfera i szczęście, by dopiąć swego.

Mecze Cracovii w rundzie finałowej: Cracovia – Jagiellonia (21.06, godz. 15), Śląsk – Cracovia (25.06, g. 19), Cracovia – Pogoń (29.06, g. 18), Lechia – Cracovia (4.07, g. 20), Legia – Cracovia (11.07, g. 17.30), Cracovia – Lech (15.07, g. 20.30), Piast – Cracovia (19.07, g. 17.30).

Sportowy24.pl w Małopolsce

EKSTRAKLASA: WYNIKI I TABELA

I LIGA: WYNIKI I TABELA

II LIGA: WYNIKI I TABELA