Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia. Łukasz Kubik: Serce mówi "Pasy", rozum - Legia

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
22.09.2019 krakow
mecz cracovia krakow - legia warszawa, 
nz  michal rakoczy, michal karbownik,

fot. andrzej banas / polska press
22.09.2019 krakow mecz cracovia krakow - legia warszawa, nz michal rakoczy, michal karbownik, fot. andrzej banas / polska press Andrzej Banas / Polska Press
Łukasz Kubik to wychowanek Cracovii, jej były zawodnik, także piłkarz takich klubów jak Harelbeke czy Mechelen, grał też w lidze greckiej Obecnie trener Bronowianki i juniorów młodszych Krakusa.

Cracovia pokonała Arkę Gdynia 1:0 w pierwszym meczu rundy wiosennej. „Pasy” przyzwyczajają do tego, że ciułają punkty.
- Cracovii szło ciężko, ale liczy się wynik końcowy, kto będzie o tym pamiętał za tydzień? - mówi Łukasz Kubik.
Z 21 meczów w aż 10 Cracovia nie straciła bramki – to mówi wiele o priorytetach zespołu.
- Pamiętam trenera Probierza z występów na boisku i zawsze to był walczak – mówi Kubik. - Wie, że wszystko zaczyna się od obrony. Ustawił ją tak, że bardzo ciężko Cracovii strzelić bramkę.

Kubik podkreśla, że bardzo rozsądnie prowadzona jest polityka transferowa.
- Zimą sprowadzono trzech ofensywnych zawodników, widać trener Probierz uznał, że oni mu się przydadzą – mówi ekspert. - Zespół dobrze sobie radzi w obronie, a trener zobaczył, że jest potrzeba, by wzmocnić ofensywę, bo tu były braki. Szkoleniowiec chce dać nową jakość w ofensywie.

Były piłkarz „Pasów” podkreśla, że metoda obrana przez Probierza jeśli chodzi o grę zespołu jest adekwatna do polskiej ligi.
- W naszej ekstraklasie trudno grać finezyjnie – mówi. - Cracovia wygrywa niezbyt wysoko, stara się nie stracić bramki i to przynosi punkty. Tą drogą trzeba iść. Myślę, że nowi zawodnicy wprowadzą jakąś świeżość, urozmaicą grę. To powinno przynieść efekt w postaci większej liczby strzelanych bramek.

Otworzyła się szansa, by powalczyć o mistrzostwo, w tym sezonie nikt nie dominuje, a Cracovia cały czas jest w czołówce tabeli.
- Legia zawsze jest faworytem, dysponuje ogromnym budżetem, ale Cracovia też jest stabilnym i poukładanym klubem dzięki profesorowi Filipiakowi – mówi Kubik. - Po cichu liczę na to, że „Pasy” będą walczyć do końca. Serce mówi Cracovia, rozum podpowiada Legia. Nawet miejsce na podium byłoby wielkim sukcesem. Języczkiem u wagi może być szeroka kadra, a Cracovia taką ma. Jest wiele meczów, rozgrywki Pucharu Polski, to będzie miało znaczenie.

Kubik jest wychowankiem Cracovii, związany z nią bardzo mocno. Ubolewa, że nie ma wielu młodych w zespole, ale patrzy na zespół pragmatycznie.
- Na pewno chciałoby się widzieć więcej młodzieży w składzie, ale rzeczywistość jest taka, że rynek transferowy się otworzył – podkreśla. - Łatwo znaleźć zawodników za granicą. Można dyskutować, czy tak powinno być, czy nie, ale polskie kluby rzucają zaporowe ceny. Kluby nie chcą się wzajemnie wzmacniać. Szkoda, że nie ma się z kim identyfikować, prawie wszyscy to obcokrajowcy. Prezes nie patrzy na to, kto gra, tylko interesuje go miejsce w tabeli. Widocznie tak musi być.
Kubik ma specjalne baczenie na młodych piłkarzy, bo w ekstraklasie jest obecnie dwóch jego wychowanków.

Co ciekawe, można powiedzieć, że to on jest „ojcem chrzestnym” Michała Rakoczego.
- Prowadziłem młodzików Cracovii i on przyszedł na testy – opowiada Kubik. - Wcześniej widziałem go podczas jednego turnieju w Rzeszowie, gdy grał jeszcze w UKS 6 Jasło. Wpadł mi w oko, widać było, że robi różnicę. Gdy przyjechał do nas, wiedziałem, że trafił się nam dobry zawodnik. Od razu namawiałem Marcina Kępę, koordynatora naszej akademii, by go załatwiać. Udało się i miałem okazję go trenować. Cieszę się, że małą cegiełkę przyłożyłem do tego, że taki zawodnik gra w barwach Cracovii. Cieszę się z każdego jego występu, bramki, którą strzelił. Widzę w nim wielki talent, przyjdzie pora, że ustalanie składu będzie zaczynać się od niego. Myślę, że ten chłopak ma „papiery na granie”, potencjał transferowy. Trochę mu na teraz brakuje masy, ale technicznie i taktycznie już jest w dobrym miejscu.

Kubik przychylnym okiem patrzy też na swojego drugiego wychowanka – Aleksandra Buksę z Wisły, którego prowadził w zespole żaków Bronowianki.
- Grał z chłopakami dwa lata starszymi od siebie, bo prezentował takie umiejętności, że przewyższał swój rocznik – mówi Kubik. - Mam satysfakcję, że chłopcy się rozwijają, trafili do ekstraklasy w młodym wieku i o to chodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia. Łukasz Kubik: Serce mówi "Pasy", rozum - Legia - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto