Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia. Lukas Hrosso: Wkrótce podpiszę nową umowę

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Lukas Hrosso (Cracovia)
Lukas Hrosso (Cracovia) Andrzej Banaś
Lukas Hrosso jest związany z Cracovią od maja 2019 roku. Wkrótce podpisze nową umowę z klubem.

Za panem udana jesień – zagrał pan dwanaście meczów, czyli najwięcej w jednej rundzie, odkąd trafił pan do Cracovii. Zaczynał pan sezon w pierwszym składzie, ale już nie kończył jesieni w nim po zmianie trenera. Jest pan zadowolony z tego okresu?

Tak, my bramkarze zaczynaliśmy okres przygotowawczy do rozgrywek z równej pozycji, a od początku sezonu trener Probierz postawił na mnie. Zagrałem pierwsze dwa mecze, potem zmieniło się w kolejnych dwóch - trener postawił na Karola. Zrozumiałem to, ale potem trener znów zmienił i zadecydował, że to ja będę numerem jeden. Jestem zadowolony, że w tylu meczach broniłem, mieliśmy dobrą serię – ośmiu meczów bez porażki. Nie byłem jednak zadowolony z tego, że nie udało mi się w większej liczbie meczów zabronić na zero z tyłu, poza jednym, z Wartą Poznań. Nie rozpoczęliśmy tych rozgrywek dobrze, ale potem było znacznie lepiej, traciliśmy gole, ale najważniejsze były trzy punkty w meczu. Nie puszczałem wielu bramek, fajna była ta seria – podkreślam - ona dała nam wiele spokoju.

Stracił pan miejsce w bramce po zmianie trenera. Akurat w przerwie rozgrywkowej był pan chory i nie mógł zaprezentować pełni możliwości, dlatego też nowy szkoleniowiec – Jacek Zieliński postawił na Karola Niemczyckiego.

Było to po przegranym meczu z Wisłą Kraków, w którym niczego nie zawaliłem. Potem nastąpiła zmiana trenera i akurat w tym czasie zachorowałem, nie było mnie chyba dziesięć dni. Wróciłem na trzy – cztery treningi, chciałem się pokazać, ale brakowało mi zajęć. Cóż, tak się stało, ale nadal walczę o miejsce.

Karol wszedł do bramki i zaczął bronić dobrze, trudno więc go było zmieniać.

Tak, na początku sezonu była zmiana. Teraz nie było podstaw ku temu.

Zaczęliście przygotowania do wiosny, czy czuje pan, że zaczynacie od zera, z równej pozycji, czy jest pan na miejscu numer dwa, bo to jednak Niemczycki kończył rundę jesienną?

Mam nadzieję, że jak jest przerwa przed rundą, to bramkarze zaczynają od zera. Będziemy mieli sparingi, każdy będzie chciał się pokazać, podobnie zawodnicy z pola będą walczyli o miejsce, by się zmieścić do pierwszej jedenastki. Trener nie mówił, kto jest numerem jeden, a kto numerem dwa. Zobaczymy jak będzie. Na pewno będziemy walczyli z Karolem, jest jeszcze Adam Wilk. Myślę, że ta rywalizacja pomoże każdemu.

Będziecie mieli tylko cztery mecze kontrolne, mało czasu, by się pokazać, zwłaszcza, że będziecie bronić pewnie rotacyjnie, po pół meczu, bo zwykle tak jest.

Na pewno tak, przerwa jest krótka, trwa miesiąc. Mecze zdecydują, a nie będzie ich wiele, ale są jeszcze treningi. Trener będzie mógł zobaczyć, jak ktoś będzie wyglądał, w jakiej będzie formie.

Od początku sezonu trenujecie pod kierunkiem trenera Marcina Cabaja, a nie Macieja Palczewskiego, który odszedł do Lecha Poznań. Widzi pan jakieś znaczące różnice w tym szkoleniu, czy nie, bo w końcu wywodzą się z podobnej szkoły bramkarskiej?

Właśnie to chciałem powiedzieć, mają tę samą szkołę, prowadzą jedną akademię bramkarską. Jest więc podobnie, choć wiadomo, że zawsze są jakieś różnice, każdy bronił w innym stylu. Jednak jest bardzo podobnie jeśli chodzi o ćwiczenia, czy to na siłowni, czy na boisku. Jeśli miałbym wskazać jakąś różnicę, to miałbym kłopot tak na szybko stwierdzić, to są jakieś drobiazgi.

Ma pan jeszcze kontrakt z Cracovią do czerwca 2022 roku. Były już jakieś rozmowy na temat nowej umowy?

Tak, już były. Jeszcze gdy był z nami trener Probierz to chciał, bym przedłużył kontrakt. Po przyjściu nowego szkoleniowca nie wiedziałem jak będzie, ale trener Zieliński stwierdził, że chce mnie w Cracovii. Jestem z tego zadowolony. Coś jej dałem – zdobyliśmy Puchar Polski, Superpuchar. Jestem zadowolony, że klub chce ze mną kontynuować ten kontrakt. Jesteśmy w fazie dogadywania się, można powiedzieć, że jest porozumienie, zostały do dogrania detale. Myślę, że w najbliższym czasie sfinalizujemy rozmowy. Kiedy? Myślę, że jeszcze przed wyjazdem na zgrupowanie. Nie robię żadnych problemów, jesteśmy dogadani. Nowa umowa miałaby być na dwa lata.

Wrócił do was David Jablonsky, po blisko 1,5-rocznej przerwie spowodowanej karencją. Cieszy się pan, że on wraca do drużyny? Dał się poznać jako bardzo dobry środkowy obrońca.

Tak, jest to mój bardzo dobry kolega, wręcz przyjaciel. Przyszliśmy do Cracovii w tym samym momencie, spędzamy czas razem podczas zgrupowań, mieszkając w tym samym pokoju. Jestem bardzo zadowolony z tego, że wrócił, to bardzo dobry stoper, powinien być wzmocnieniem dla całego zespołu. Na pewno będzie potrzebował czasu, by znów wejść w drużynę, ale myślę, że David jest takim piłkarzem, który nie będzie potrzebował na to wiele czasu. Najważniejsze jest to, że przerwa nie była spowodowana żadną kontuzją.

Trener Zieliński po przyjściu do Cracovii zastosował nowy system gry, z trzema środkowymi obrońcami, dwoma wahadłowymi. Grał pan w podobnym układzie, czy dla pana jest to nowość?

Nie jest to nowość, już kilku trenerów miałem i kilka klubów zmieniłem. Graliśmy tak w Dukli Praga, czasami podczas meczu zmieniał się system, w zależności od tego, jaki był wynik. Są różne sytuacje. Teraz widać, że zdobyliśmy ważne punkty w tych kilku meczach i mam nadzieję, że będzie to wyglądało coraz lepiej.

Macie dziewiąte miejsce na półmetku rywalizacji, ale jeszcze piętnaście meczów przed wami. Jak pan myśli, o co będziecie grać w tej rundzie rewanżowej?

Bardzo ważne będzie złapanie formy już od pierwszych wiosennych meczów, początek jest niezwykle istotny. Ten pierwszy mecz po okresie przygotowawczym będzie bardzo ważny. Nie mówię, że on zdecyduje o tym, jak będziemy się spisywać wiosną, o co będziemy walczyć, bo jak wiemy, jest jeszcze przed nami piętnaście kolejek, ale pierwsze spotkania będą istotne. Mam nadzieję, że skończymy sezon wyżej w tabeli niż teraz. Nie powiem dokładnie na którym miejscu, ale będzie dobrze.

Lubi pan zimowe przygotowania, one się jakoś różnią od tych letnich?

Na pewno jest inna pogoda, ale w ośrodku w Rącznej mamy wszystko, co nam potrzeba. Dwutygodniowy obóz w Turcji na pewno będzie fajny, zagramy sparingi. W poprzednim roku spędziliśmy zimę w Rącznej, nie wyjechaliśmy nigdzie, ale teraz myślę, że będzie lepiej. Ja już przeżyłem wiele okresów przygotowawczych, jestem przyzwyczajony. Jest dużo roboty, można się zmęczyć, ale pomoże nam to w sezonie.

Zdrowie dopisuje?

Tak, miałem kontuzję kolana, uderzyłem nim, ale teraz wszystko jest już w porządku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia. Lukas Hrosso: Wkrótce podpiszę nową umowę - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto