Cracovia: Jurij Szatałow musi eksperymentować

Dwóch pierwszych być może pokaże się w ostatnim z zaplanowanych na zgrupowaniu w Holandii meczów kontrolnych (w sobotę z CSKA Sofia), ale dziś w spotkaniu z belgijskim zespołem Zulte-Waregem szkoleniowiec znów będzie musiał improwizować. Jakby tego było mało, niepewny jest też występ zakontraktowanego właśnie środkowego obrońcy Mateusza Żytki, który dopiero dzisiaj ma dojechać do nowych kolegów.

Radomski nie wziął udziału w ani jednym z letnich sparingów, Niedzielan, który dołączył do "Pasów" kilka dni temu, siłą rzeczy również nie miał okazji zgrywać się z zespołem. Visnjakovs kontuzję przywiózł ze zgrupowania kadry i w Holandii może ćwiczyć jedynie indywidualnie. Wszystko też wskazuje na to, że jeśli krakowianom uda się pozyskać rozgrywającego - to teraz transferowy priorytet - to stanie się to w ostatniej chwili. W tej sytuacji pierwszy ligowy mecz (30 lipca z Koroną) może być pewnego rodzaju eksperymentem.

Z Cracovią pożegnał się oficjalnie Mariusz Sacha. 24-letni pomocnik wrócił do Podbeskidzia Bielsko-Biała. - Po rozmowie z trenerem Szatałowem uznaliśmy, że nie ma sensu dalej się katować i postanowiłem zmienić klub. Nie pasowałem do koncepcji trenera. W poprzednim sezonie w Cracovii grałem bardzo mało, a w Bielsku na pewno dostanę więce szans. Były też inne propozycje, ale oferta Podbeskidzia była konkretna dlatego długo się nie zastanawiałem. Dla mnie najważniejsze jest żeby grać, nie interesuje mnie siedzenie na ławce rezerwowych - tłumaczy zawodnik, który w Krakowie spędził 2,5 roku.

Czytaj także: Zwycięsto Cracovii w sparingu z FC Zwolle

Zostań Miss Lata Małopolski 2011!**Czekają fantastyczne nagrody. Zgłoś się już dziś!**

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski!**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa! Zapisz się do newslettera!