Cracovia. Jacek Zieliński: Nie jest łatwo znaleźć konkretnego napastnika

Ołeksij Dytiatjew wrócił do Cracovii po wypożyczeniu z Puszczy Niepołomice i jest w drugiej drużynie. Czy to jest decyzja definitywna?

Temat uważam za zakończony. To, że nie widzę go w pierwszej drużynie to nie jest żadna rewolucja, czy sensacja. Wrócił Jablonsky, postawiłem na chłopaków, na których stawiałem do tej pory. Z Aleksem rozmawiałem. Powiedziałem, że będę się mu przyglądał bacznie w ostatnich meczach w barwach Puszczy. Wysyłałem też swoich asystentów na mecze niepołomiczan. Po tych obserwacjach, po rozmowach z wieloma ludźmi uznałem, że on już nie da rady w tym momencie w Cracovii więc postawiłem na innych zawodników. Normalna decyzja i tyle, tutaj żadnego podtekstu nie ma. Więc nie rozumiem skąd dyskusje typu „coś się zmieniło”.

To piłkarz tak powiedział w wywiadzie dla nas.

OK. Ja z nim rozmawiałem, obiecałem, że mu się przyjrzę i zadecyduję. I zadecydowałem.

Jemu na pewno ciężko się z tym pogodzić.

Wiem, ale Aleks też musi zrozumieć, że ma już 33 lata, trudno budować na nim zespół. Nie rozumiem, czemu tu się dziwić. Taka jest decyzja trenera więc nie widzę tematu.

W obronie jest więc sytuacja opanowana, a wręcz defensywa jest mocniejsza?

Jest opanowana, bo obrona była w ostatnich meczach formacją solidną. Doszedł jeszcze David Jablonsky i liczę, że za niedługo będzie gotowy do podjęcia rywalizacji o miejsce w składzie. Od początku mówiłem, że w defensywie nie zamierzam grzebać. Jeśli będziemy się wzmacniać, to tylko jeśli chodzi o ofensywę.

Jak wygląda Jablonsky po tych kilku dniach treningów?

Jest bardzo zaangażowany, bardzo zadowolony, że wreszcie wrócił, normalnie trenuje z drużyną. Cieszę się, że ten chłopak do nas dołączył. Poczekajmy, niech dojdzie do siebie, myślę, że to będzie jakość dodana.

Jak wiemy, transfery lubią ciszę, ale kiedy można się spodziewać jakichś ruchów?

Nie wiem, rozmowy cały czas trwają. To nie jest tak prosto znaleźć teraz konkretnego napastnika, nie będzie to łatwa sprawa, ale szukamy. Propozycje zostały złożone, czekamy na rozwój sytuacji.

To, że wyjedziecie na obóz i nie będzie jeszcze transferów nie oznacza, że one są już przekreślone.

Nie. Teraz jedziemy na obóz więc trudno by takie decyzje szybko zapadły, ale coś się może wydarzyć, kto wie, zobaczymy.

Może być tak, że ktoś dojedzie na zgrupowanie?

Jest też taka możliwość, oczywiście, że tak. Zawsze były takie sytuacje więc nie wykluczam tego i teraz.

Ilu zawodników zabierze pan do Turcji?

Dwudziestu sześciu. Jeszcze jedna czy dwie niewiadome są, ale do czwartku zostanie to rozwiane.

A jak się pan odniesie do propozycji dla Alvareza, o której pisał niemiecki portal liga3-online.de, że ma propozycję z dwóch klubów trzeciej ligi? Może teraz odejść?

Jest taka możliwość, bo z tego co wiem, są jakieś propozycje. Powtórzę, czekamy na rozwój sytuacji.

Bierze pan pod uwagę jakieś przesunięcia zawodników z drugiej drużyny bądź juniorów do kadry pierwszego zespołu?

Z nami trenuje dwóch zawodników z juniorów – Przemysław Kapek i Oskar Wójcik. Jest taka możliwość, że pojadą z nami na obóz.

Sportowy24.pl w Małopolsce