Przebywający na zgrupowaniu w Cetniewie piłkarze Cracovii zmierzą się dzisiaj z Arką Gdynia. Do konfrontacji dojdzze na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Wczoraj z ekipą spotkał się prezes MKS Cracovia SSA Paweł Misior.
Samopoczucie w ekipie jest dobre, dziś zaprezentuje się 22 zawodników, gdyż nadal lekko kontuzjowani są Tomasz Wacek i Kazimierz Węgrzyn, a Krzyszstof Piszczek ćwiczy indywidualnie i trenerzy nie chcą narażać piłarzy na jakieś gorsze urazy.
- Obawiamy się, by w tych warunkach nie stało im się coś - mówi II trener ,Pasów" Robert Jończyk. Wczoraj trenowaliśmy dwa razy - najpierw na siłowni, a później na hali pracowaliśmy nad techniką.
Nie były to forsowne zajęcia.
Krakowianie nie mają ostatnio korzystnego bilansu z gdyńską drużyną - w jesieni zremisowali 0:0 mimo sporej przewagi, a ostatnio ulegli Arce w halowym turnieju w poznańskiej Arenie 0:3.
- Nie ma to większego znaczenia- podkreśla trener Jończyk. - My chcemy osiągnąć swoje cele szkoleniowe, podstawowym jest ten, by nowi piłkarze wkomponowali się w zespół. Muszą się zgrać, wtopić w zespół, same ,gierki" na treningach to za mało.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
