Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Coraz droższa telewizja małopolskiego marszałka. Ponad 700 tysięcy zł za filmowe relacje z wydarzeń z udziałem władz regionu

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
„Kosztowny kaprys” - tak w roku 2017 o uruchamianej przez marszałka Jacka Krupę z PO Telewizji Małopolskiej mówił ówczesny radny opozycji Grzegorz Biedroń z PiS. Teraz, gdy regionem rządzi PiS, ten kaprys będzie jeszcze bardziej kosztowny. Właśnie trwa przetarg na obsługę i prowadzenie Telewizji Małopolskiej. Najtańsza oferta za usługi świadczone do końca 2020 roku to blisko 727 tys. zł.

W pierwszym okresie działalności internetowej telewizji marszałka (od maja do grudnia 2017 r.) Urząd Marszałkowski wydał na nią 178,35 tys. zł. W ubiegłym roku było to już 399 tys. zł.

O zlecenie starają się dwie firmy - F.U.H. GRAFICOM Dominik Lichota z Żarek i spółka Tarnowskie Media. Pierwsza zażądała 885 tys. zł, druga -726,93 tys. zł. I ta ostatnia ma szansę na obsługę Telewizji Małopolskiej, bo jej oferta mieści się w limicie wydatków przewidzianych na ten cel (urzędnicy założyli koszty na poziomie 750 tys. zł).

„Oferujemy filmowanie i fotografowania ślubów, wesel, imprez okolicznościowych, komunii i innych zleceń indywidualnych klientów, firm oraz instytucji samorządowych. Jesteśmy właścicielem własnego portalu Telewizji Tarnowska.tv, na łamach którego przekazujemy najważniejsze informacje z naszego regionu. Współpracujemy z regionalnym kanałem kablowym GrupaMedialna.info oraz stacjami ogólnopolskimi” - czytamy na stronie internetowej spółki Tarnowskie Media.

Po podpisaniu umowy firma będzie musiała każdego dnia wyprodukować co najmniej dwie, maksymalnie cztery relacje filmowe, trwające od 1,5 do 3,5 minuty, a także jeden serwis informacyjny. Oprócz tego raz w tygodniu musi być emitowany program publicystyczny (10-15 minut). Tematyka filmików, serwisów i programu publicystycznego musi być związana z działalnością samorządu województwa małopolskiego i musi być uzgadniania z biurem prasowym marszałka.

Ale oprócz Telewizji Małopolskiej Urząd Marszałkowski będzie mieć też Telewizję ekoMałopolska. Za jej prowadzenie do końca tego roku trzeba zapłacić 115,7 tys. zł, a w przyszłym dojdą jeszcze większe wydatki.

W przetargu na obsługę eko-telewizji wystartowała tylko jedna firma - Outstanding Studios z Krakowa, która poprzednio robiła Telewizję Małopolską. W ramach „eko-zlecenia” każdego tygodnia ma powstawać jeden serwis informacyjny i pięć filmików poświęconych proekologicznym działaniom województwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Coraz droższa telewizja małopolskiego marszałka. Ponad 700 tysięcy zł za filmowe relacje z wydarzeń z udziałem władz regionu - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto