Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Conrad Festiwal: Izaak Cylkow - zapomniany polski rabin, tłumacz Biblii

Edyta Drozdowska
Edyta Drozdowska
- Czytając Biblię nie można o niej nie rozmawiać - zapewniła Karolina Szymaniak, rozpoczynając dyskusję, która odbyła się wczoraj na Kazimierzu.

W jednej z sal Synagogi Wysokiej pasjonaci Cylkowa byli świadkami refleksji nad jego działalnością, dokonanej przez trzech wybitnych, polskich tłumaczy
i eseistów: Ireneusza Kanię, Piotra Pazińskiego oraz Piotra Matywieckiego.

Izaak Cylkow był synem talmudysty, Mojżesza Arona Cylkowa, pełnił funkcję kaznodziei w niegdyś istniejącej w Warszawie niemieckiej Synagodze. Przełożył na język polski nie tylko Torę, ale również inne księgi Starego Testamentu. Cechowała go niezwykła tolerancja dla wyznawców różnych religii, był zwolennikiem ekumenizmu. Niestety dzisiaj niewielu pamięta, że to on jako pierwszy przetłumaczył Piecioksiąg, z tekstów hebrajskich na język polski.

W Polsce najpowszechniejsze tłumaczenie Pisma Świętego to Biblia Tysiąclecia, przyjęta jako przekład liturgiczny w Kościele Katolickim. - Tekst Biblii jest wyzwaniem, wszystkie jej przekłady są kroplami w oceanie, jednak każdy stanowi propozycję - podkreślał Piotr Matywiecki. Pozostali rozmówcy zgodzili się z nim
w pełni, wyrażając jednocześnie nadzieję, że w najbliższej przyszłości działalność Cylkowa zyska większe zainteresowanie i uznanie, niż obecnie.

Zaproszeni goście zgodnie wyrażali podziw i entuzjazm dla tekstu tłumacza, podkreślając walory i wartość literacką jego dzieła. - Polszczyznę Cylkowa czytam z zachwytem. Jego przekład Biblii zachwycił mnie właśnie i olśnił - zapewniał Ireneusz Kania. Od 50 lat poznawał teksty hebrajskie, porównując je z Septuagintą, następnie zgłębiał przekłady hebrajskie i żaden z nich nie trafiał w to, co w Biblii jest najistotniejsze. Rabinowi udało się połączyć statyczność z dynamiką ludzkiego doświadczenia i bólu. Piotr Paziński określił go mianem lawiranta, ponieważ tam gdzie Biblia opisuje cuda, Cylkow pomijając je, skupia się przykładowo na dokładnym opisie miejscowości.

Czy istnieje szansa na to, że przekład Izaaka przyjmie się w Polsce? W odpowiedzi na to pytanie Ireneusz Kania pokazał słuchaczom komiks, przedstawiający Cylkowa obok tylnych drzwi, którymi usiłuje wejść. Rysunek wywołał ogrom śmiechu
i rozładował podniosłą atmosferę. Znawcy przekładu, będącego przedmiotem dyskusji zgodnie podsumowali, że na pewno nastąpi moment, w którym tłumaczenie Cylkowa zostanie zauważone, docenione i zyska zasłużoną akceptację wśród polskich odbiorców.



Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Ekstraklasa: Wisła i Cracovia | Zdrowie i uroda | Filmowy Kraków | MoDO | Inwestycje
od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto