Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

City helpersi pomagali mieszkańcom i turystom, a nawet ratowali życie. Czy w następne wakacje też wyjdą na ulice?

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
City helpersi pomagali mieszkańcom i turystom
City helpersi pomagali mieszkańcom i turystom Bogusław Świerzowski / krakow.pl
W przyszłoroczne wakacje tzw. city helpersi prawdopodobnie znów wyjdą na ulice Krakowa - ich główne zadania to m.in. udzielanie informacji turystycznej oraz interweniowanie w sprawie zakłócania porządku publicznego. Jak wyliczali miejscy urzędnicy, tegoroczna, pilotażowa wersja programu to dla miasta koszt ponad 140 tys. złotych. Radni miejscy dopytywali o jego sensowność: wskazywali, że przez pandemię koronawirusa turystów jest w Krakowie zdecydowanie mniej, a co za tym idzie, może wystarczyłaby działalność straży miejskiej.

FLESZ - Probiotyki. Jakie mają właściwości lecznicze?

od 16 lat

City helpersi pomagali mieszkańcom i turystom

Wraz z końcem wakacji city helpersi, czyli osoby mające służyć pomocą turystom i wszystkim odwiedzającym Kraków, zakończyli swoją pracę. Miejscy urzędnicy są zadowoleni z pilotażu i przekonują, że akcja spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem i są plany kontynuacji projektu w przyszłym roku.

Przez dwa miesiące pomocnicy miejscy udzielali informacji, promowali lokalne wydarzenia, ale także wychwytywali niewłaściwe zachowania na terenie parku kulturowego Stare Miasto oraz Kazimierza. - Byli wsparciem dla budowania odpowiedniego wizerunku Krakowa: gościnnego, otwartego, ale też komunikującego reguły współużytkowania najcenniejszej przestrzeni miasta - przekonuje urząd miasta.

Najczęściej zwracano się do nich z pytaniami o ekspozycje muzealne, koncerty, odbywające się w mieście wydarzenia, ale również o logistykę przemieszczania się po mieście. Pojawiło się bardzo dużo pytań o ofertę gastronomiczną oraz zakupy.

Najwięcej interwencji city helpersów dotyczyło zakłócania ciszy nocnej i spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Zdarzenia te miały miejsce głównie w sobotnie noce. Zdecydowana większość kończyła się szybkim zaprzestaniem naruszeń, a w pozostałych przypadkach miejscy pomocnicy otrzymywali wsparcie ze strony służb mundurowych.

Z kolei niedziele to bardzo intensywny ruch w okolicach Rynku Głównego, generowany przez rodziny z dziećmi, które zwracały się z prośbą o wskazanie drogi do miejsc rozrywki dla dzieci oraz o mapy miasta. City helpersi interweniowali również w przypadkach potrąceń przez osoby jeżdżące na hulajnogach i innych urządzeniach transportu osobistego. Zabezpieczali miejsca zdarzeń do czasu przyjazdu karetki i policji oraz udzielali pierwszej pomocy poszkodowanym.

Dzięki Fundacji "Ratuj życie" miejscy pomocnicy byli wyposażeni w defibrylator. Tym samym krakowianie i odwiedzający mieli do dyspozycji dodatkowy punkt mobilny z urządzeniem ratującym życie. W ostatnim tygodniu pilotażu programu City Helpers skoncentrowali część swoich działań na wychwyceniu i zinwentaryzowaniu najczęstszych przypadków łamania przepisów parku kulturowego i lekceważenia upomnień, w tym szczególnie wystawiania tzw. "potykaczy". Powstała lista takich działalności, na której znajdują się 43 adresy.

Radni miejscy dopytywali o sensowność pilotażu: wskazywali, że przez pandemię koronawirusa turystów jest mniej, a co za tym idzie, może wystarczyłaby działalność straży miejskiej. Urzędnicy odpowiedzieli, że w straży jest spora liczba wakatów. Gdy dopytaliśmy o sprawę, okazało się, że chodzi o... zaledwie nieco ponad siedem nieobsadzonych stanowisk.

Piotr Laskowski, prezes małopolskiego oddziału Polskiej Izby Turystyki twierdzi, że program ma sens i tzw. "city helpersi" mogą pomóc zarówno turystom, odwiedzającym Kraków, ale również służbom porządkowym w przypadku zaobserwowania jakichkolwiek niepożądanych zachowań. - Oczywiście wszyscy liczyliśmy na to, że w lipcu liczba turystów zagranicznych będzie większa i będą mogli się wykazać działaniami w większym stopniu, natomiast to nie nastąpiło, przez co oczywiście odbiór ich działalności może być zaburzony - twierdzi.

Statystyki City Helpers:

  • 2418 osobom udzielili informacji turystycznej
  • 2411 osobom udzielili informacji ogólnej
  • 710 razy interweniowali ws. zakłócania porządku (np. zakłócanie spokoju, picie alkoholu w miejscach publicznych)
  • 441 osobom udzielili pomocy
  • 1075 razy odnotowali łamanie zasad parku kulturowego
  • 80 interwencji wymagało pomocy straży miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: City helpersi pomagali mieszkańcom i turystom, a nawet ratowali życie. Czy w następne wakacje też wyjdą na ulice? - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto