Obwarzanek krakowski, sernik krakowski, kremówka z Cracovii, maczanka po krakowsku, golonka po krakowsku... Określenia "krakowski" używamy przy wielu okazjach, bo też i w wielu przypadkach przymiotnik ten jest jak najbardziej uzasadniony. Wiąże się z historią miasta, dziejami znamienitych rodów, których potomkowie do dziś kultywują kulinarną tradycję, właścicieli znanych lokali gastronomicznych czy też małych barów, kawiarni, cukierni prowadzonych rodzinnie od wielu pokoleń.
Krakowianie od lat kupują chleb prądnicki, wypiekany od XIV w. według tej samej receptury i też wpisany na unijną listę produktów regionalnych z Małopolski. Kiedyś najlepsze kremówki sprzedawano w cukierni dawnego hotelu "Cracovia", wypiekane pod okiem mistrza Stefana Przebindowskiego. Na "fedora" chodzi się do Śliwy na Królewską, po lody stoi się w kolejce do Starowicza przy Starowiślnej, siecią cukierni i kawiarni pokrywają miasto Michalscy...
A na obiad złożony z dań tradycyjnej kuchni polskiej chodzi się "Pod Anioły", "Pod Barana", do Babci Maliny albo Pollera, do Hawełki, Wierzynka i wielu małych knajpek ukrytych w oficynach i ogródkach, w które warto się zapuścić. Nie omijajcie takich miejsc, są godne uwagi. Smacznego!
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?