Ciasno na przystanku pod Galerią Krakowską [wideo]

Galeria Krakowska jest olbrzymim obiektem, który wybudowano w Krakowie w rekordowo szybkim czasie. Nikt jednak nie pomyślał o tym, że przemieszczać się tamtędy będą tysiące ludzi. Przystanek tramwajowy w kierunku centrum miasta wybudowano tak mały, że tylko patrzeć, jak dojdzie tam kiedyś do tragedii. Film kręcony był poza godzinami szczytu i w dzień powszedni.

W soboty i święta ruch w rejonie Galerii jest kilkakrotnie większy. Wąski przystanek nie jest w stanie pomieścić takiej ilości podróżnych. Jest tam niezwykle ciasno, a ludzie trącają się między sobą, by przecisnąć się przez oczekujących na przystanku pasażerów. Nie wiem, kto projektował tam przystanki, ale nie przemyślał tego do końca. Jeżeli przestrzeń jest tak mała, to powinny tam stanąć przystanki o innej konstrukcji. Kumulacja przystanku autobusowego z tramwajowym też nie jest dobrym pomysłem. Ściśnięci pod zadaszeniem pasażerowie (szczególnie w dni deszczowe) uniemożliwiają innym korzystanie z rozkładów jazdy, bo nie sposób wcisnąć się w tłum, który je zasłania.

Galerię Krakowską codziennie odwiedzają tysiące mieszkańców Krakowa i okolic. Dzięki położeniu w dobrym punkcie miasta, posiada chyba najwyższą frekwencję ze wszystkich krakowskich hipermarketów. Gdy przychodzą letnie dni, dochodzą do tubylców jeszcze turyści, którzy tylko potęgują zatłoczenie.

Konstrukcja przystanków w tym miejscu powinna być pozbawiona osłon szklanych, które tylko blokują ruch. W zupełności wystarczą same zadaszenia na centralnie umieszczonych słupach, by przepływ ludzi był swobodny. Obecne przystanki nie są najlepszym pomysłem i powodują zagrożenie dla życia. Niewiele trzeba, by popchnięty człowiek znalazł się pod kołami tramwaju.

Na dodatek szyby oklejone plakatami uniemożliwiają widoczność i pasażerowie nie widzą, że nadjeżdża tramwaj. Ktoś naprawdę powinien o tym pomyśleć, zanim będzie za późno...