Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciągle trwa spór o model polskiej gospodarki

SZYMON SIKORSKI
Podczas VII Forum Gospodarcze Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Tarnowie (17 maja), które przerodziło się w otwartą dyskusję na temat sposobu i granic nadzoru nad gospodarką, zastanawiano się nad jej modelem.

Podczas VII Forum Gospodarcze Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Tarnowie (17 maja), które przerodziło się w otwartą dyskusję na temat sposobu i granic nadzoru nad gospodarką, zastanawiano się nad jej modelem. Czy wyłącznie ma to być własność prywatna, czy też model mieszany. Prezentujemy opinie obu stron.

Własność prywatna
Komentuje Aleksander Grad f poseł PO, szef Sejmowej Komisji Skarbu Państwa.
- Gospodarka musi być oparta na własności prywatnej. Każdorazowa ingerencja państwa jest w większym lub mniejszym stopniu szkodliwa. Ja też byłem kiedyś przedsiębiorcą i pamiętam z jakiego poziomu swobody gospodarczej startowałem, na początku lat dziewięćdziesiątych. Z niepokojem analizuję z jakimi kłopotami borykają się dziś przedsiębiorcy. Problemy dotyczą zarówno administracji, kosztów pracy, jak i sposobu oraz częstotliwości kontroli, represyjność prawa. Uważam, że to skomplikowanie procedur i praktyk to droga w złą stronę.
GK. Jakie działania są najbardziej pożądane przez prywatny biznes?
- Dziś prawa nie da się już ugłaskać, należy dokonać głębokiej deregulacji i powrócić do prostych pierwotnych i jednoznacznych sformułowań. Działania rządu są niestety pozorne i ograniczają się do głoszenia haseł. Takie konferencje to dobitnie pokazują. Centralizacja gospodarki jest drogą w złym kierunku.

System mieszany jest lepszy od monolitu
Mówi Artur Łysakowski - prezes zarządu BELMA SA

- Idea profesora Balcerowicza, że wszystkie gałęzie gospodarki winny być prywatne, jest dość ortodoksyjna. Wiele krajów w swoim modelu gospodarczym ma mieszaną strukturę i mają się dobrze. Reprezentuję sektor obronny. Już od 10 lat działam w zarządach wielu firm i mogę stwierdzić, że przyczyna choroby przedsiębiorstw państwowych jest banalna. To upolitycznienie. Zmieniające się opcje polityczne oznaczają wymianę nie tylko elity, lecz również szczebli pośrednich, a tam właśnie realizowane są zadania nadzorcze, nad tymi sektorami gospodarczymi. Zatem nie w strukturze gospodarki, lecz w strukturze nadzoru leży przyczyna tej złej opinii o sektorze publicznym.
GK. Często mnożna usłyszeć, że sektor publiczny jest pozbawiony wszelkiej kontroli. Co Pana zdaniem powoduje tę opinię?
- Teza o braku kontroli jest chybiona. Sektor publiczny jest znacznie dokładniej kontrolowany niż prywatny. Dozór dokonywany jest zarówno z mocy ustawy, jak i przez Najwyższą Izbę Kontroli. Faktem jest jednak, iż w sektorze państwowym są urzędnicy, którzy nie zawsze wypełniają dostatecznie swoje obowiązki. Są oni za mało kompetentni lub z powodu braku wspomnianej ciągłości, czyli nadmiernej rotacji, nie są w stanie objąć całości zagadnienia. Nie można pominąć faktu zmienności i nieostrości prawa. Negatywną opinię o sektorze publicznym kształtują sporadyczne wypadki. Mogę zapewnić, że zdecydowana większość zarządzana jest wzorowo. Widać to zwłaszcza po wnioskach Komisji Europejskiej, opiniującej wydawanie i zagospodarowanie środków i funduszy europejskich.
Nadal niestety dyskusja o stanie i modelu polskiej gospodarki jest zbyt gorąca.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto