1 z 12
Następne
Chrześcijańska Szkoła Walki Arma Dei w Krakowie [FOTOSTORY]
- Tutaj podoba mi się to, że uczymy się, jak pokonać większego od nas przeciwnika, sprytnie go zaskoczyć, a nie atakować na siłę - podkreśla. W trakcie treningu gruchnął o podłogę, aż zadudniło. - Wiadomo, trochę bolało, ale dzięki rozgrzewce mamy rozciągnięte mięśnie i nie boli nas tak bardzo - mówi Arek.