Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chodziliście na seanse do Sztuki i Apollo? Teraz budują tu hotel

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Z lewej kamienica - a w zasadzie to, co nie zostało - w której kiedyś znajdowała się m.in. kino Apollo. Z prawej - tak ma wyglądać nowy hotel
Z lewej kamienica - a w zasadzie to, co nie zostało - w której kiedyś znajdowała się m.in. kino Apollo. Z prawej - tak ma wyglądać nowy hotel
Z kamienicy przy ul. św. Tomasza, w której kiedyś działało m.in. kino Apollo, została w tej chwili sama fasada. Niektórych niepokoi skala przebudowy zabytkowego budynku, w którym powstaje nowy hotel Saski. Obiekt, który będzie częścią sieci Hilton, ma być otwarty pod koniec 2021 roku. Skala inwestycji, biorąc pod uwagę lokalizację, jest ogromna. Hotel będzie zajmował ul. św. Tomasza na odcinku od ul. św. Jana do ul. Sławkowskiej. Zagarnie więc również budynek, w którym mieściło się Krakowskie Centrum Kinowe ARS, wraz z kinem Sztuka.

FLESZ - Komu rząd dopłaci do wakacji?

od 16 lat

Do mediów społecznościowych trafiło zdjęcie kolejnej w ostatnim czasie zabytkowej kamienicy, z której w efekcie przebudowy oryginalna pozostaje tylko ściana frontowa. Tym razem chodzi o budynek – a dokładniej część rozległej kamienicy – przy ul. św. Tomasza 11 i Sławkowskiej 3. Całość to Hotel Saski, któremu przywracane jest teraz pierwotne przeznaczenie. A sama fasada została z tej części budowli, którą przez lata zajmowało kino Apollo, po nim klub muzyczny Lizard King, a ostatnio dyskoteka z disco polo.

Tak wyglądający remont i przebudowa niepokoją część mieszkańców. Zwróciliśmy się więc o komentarz do inwestora.

- Działamy w oparciu o projekt drobiazgowo opracowany przez zespół architektów, zatwierdzony przez Wojewódzkiego Małopolskiego Konserwatora Zabytków. Pozwolenie konserwatorskie określa elementy podlegające ochronie, a także zakres dopuszczalnej przebudowy. Wyburzenia i odbudowa są tego częścią. Jesteśmy w tej chwili w newralgicznym momencie prac mających dostosować budynek do standardów stawianych obiektom hotelowym pięciogwiazdkowym, przy jednoczesnym zachowaniu i wyeksponowaniu tego, co stanowi o zabytkowym i indywidualnym dziedzictwie Hotelu Saskiego – odpowiada Dawid Hajok, przedstawiciel inwestora – firmy Abriz z Krakowa.

Dodaje, że prace są prowadzone pod stałym nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków i na podstawie pozwolenia konserwatorskiego z 12 kwietnia 2018 roku. Dowiadujemy się też, że jeśli chodzi o skalę budynku przy św. Tomasza po przebudowie, zostanie tam utrzymany gabaryt pierwotnego budynku.

Przebudowa ma "przywrócić funkcje hotelowe i usługowe" budynkowi Hotelu Saskiego. Dołączy on do sieci hoteli marki Curio Collection by Hilton – 5-gwiazdkowych, urządzanych w wyjątkowych budynkach, z tradycją i historią.

Prace rozpoczęły się w 2019 roku. Po przebudowie i modernizacji w hotelu dostępnych będzie 113 pokoi. „Do dyspozycji gości oddana zostanie elegancka restauracja, bar oraz szereg udogodnień jak: basen, centrum spa i fitness, a dla podróżujących służbowo przewidziano dostęp do centrum biznesowego. Sercem hotelu będzie odrestaurowana Sala Saska, zabytkowa balowo-koncertowa sala, która przywróci kulturalne tradycje miejsca. Salę będzie można wynająć” - czytamy w materiałach inwestora.

Kamienica przy ul. św. Tomasza 11 jest wpisana do rejestru zabytków. Rzeczniczka Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Magdalena Miszczyk informuje, że inwestor najpierw, w 2017 r., zwrócił się o uzgodnienie koncepcji architektonicznej dla tutejszej inwestycji. Zalecenia konserwatorskie zostały wydane w listopadzie 2017 roku i określały sposób postępowania z zabytkiem. W styczniu 2018 r. wpłynęła kolejna prośba o uzgodnienie zamierzenia budowlanego, a w kwietniu 2018 r. WUOZ wydał pozwolenie na „prowadzenie robót budowlanych polegających na przebudowie, rozbudowie wraz ze zmiana sposobu użytkowania części budynku hotelowo-usługowego na funkcje hotelowe i cztery lokale usługowe”.

- Dodatkowo urząd, w celu zagwarantowania poprawności działań w obiektach zabytkowych, zawarł w pozwoleniu konieczne warunki do spełnienia przy realizacji inwestycji – przekazuje Magdalena Miszczyk. Jak podaje, w pozwoleniu dla inwestycji w Hotelu Saskim zapisano m.in., że należy zachować historyczny, zabytkowy wystrój i zabytkowe wyposażenie wnętrz, elementy te wymagają bezwzględnego zachowania, konserwacji i ekspozycji.

Rzeczniczka WUOZ przekazała nam, że w odpowiedzi na zaniepokojenie mieszkańców losem obiektu w niedługim czasie odbędzie się jego kontrola. Inspektor WUOZ sprawdzi, czy prace wykonywane są zgodnie z pozwoleniem i projektem.

Od kilku lat konserwatorzy, historycy i miłośnicy Krakowa zwracają uwagę, że przez zabytkowe centrum przelewa się fala inwestycji, które silnie w nie ingerują. Swoistą plagą jest pozostawianie z kamienic tylko elewacji, tak że po remoncie i przebudowie mało który obiekt przypomina historyczny budynek.

O opinię w sprawie obecnych prac przy św. Tomasza poprosiliśmy prof. Waldemara Komorowskiego, historyka architektury, członka Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, znawcę zabudowy krakowskiego Rynku i okolicznych ulic. Zaznacza on jednak, że nie chce się wypowiadać na temat prac w Hotelu Saskim.

- Bo do tego trzeba by skonfrontować na miejscu wykonane prace z projektem, który jest oparty o badania i dokumentację mówiącą, co wolno wyburzyć, a czego nie podczas przebudowy. Można domniemać, że inwestor działa zgodnie z projektem – mówi Waldemar Komorowski.

Jednocześnie prof. Komorowski zwraca uwagę, że niejednokrotnie inwestorzy szukają powodów, aby ustalić i zapisać w projekcie, że ściana nadaje się do wyburzenia – ponieważ jej remont jest droższy niż postawienie nowej ściany. - W efekcie często przez pewien czas remontu danej kamienicy przez puste oczodoły jej okien widzimy niebo. I to już niepokoi. Bo jeżeli tak dużo z tyłu zostało zburzone, to albo to było w tak złym stanie technicznym, albo komuś zależało, żeby to wyburzyć – kwituje.

Waldemar Komorowski podkreśla, że nagminnie, coraz częściej mamy do czynienia z elewacjami, za którymi nic nie stoi, z wydmuszkami oryginalnych kamienic – i to zaczyna być niepokojące. Wskazuje na takie właśnie potraktowanie podczas przebudowy np. kilku kamienic przy ul. Krupniczej czy międzywojennej kamienicy przy ul. Kopernika (za oryginalną elewacją powstał ogromny hotel). - Elewacje frontowe stają się tylko parawanem budowy. To nie jest proces jednostkowy i dziś nie trzeba być fachowcem od architektury, by go zauważyć – alarmuje prof. Komorowski.

Dodajmy, że pod zdjęciem na Facebooku, pokazującym pozostawioną tylko fasadę budynku przy św. Tomasza, Waldemar Komorowski napisał: "Jak w przeważającej części budynków Starego Miasta i tu substancja jest (potencjalnie) dawna. I bez wątpienia wartościowa. Gdyby nawet wymieniono ją w znacznej części, to i tak coś zostało. Przypomnijmy, że do początku nowożytności istniała tu mieszczańska zabudowa mieszkalna, już w XIV w. w znacznej części murowana. U schyłku średniowiecza pojawił się Bróg - osobliwy dom z wysokim dachem, po połowie XVI w. zaadaptowany na zbór ewangelicki. Od drugiej ćwierci XVII w. w jego miejscu rozwijał się klasztor bernardynów Na Żłóbku, zamieniony u schyłku XVIII w. na klasztor bazylianów (grecko-katolicki). Po sekularyzacji dalsze dzieje były równie urozmaicone - najpierw zaplecze hotelu Knotza (de Saxe), potem Sala Saska, jedno z legendarnych miejsc redutowych w Krakowie (ostatecznie w XX w. zamieniona na kino Sztuka). Musiało coś z tego pozostać."

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Chodziliście na seanse do Sztuki i Apollo? Teraz budują tu hotel - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto