Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chłopacy z Krakowa chcą podbić Sopot [wywiad]

Mickey Mousoleum
Mickey Mousoleum
Na początku tygodnia spotkałem się z założycielem i liderem grupy Chłopacy, która w najbliższym czasie będzie reprezentowała Kraków na Festiwalu w Sopocie.

Podczas spotkania dowiedzieliśmy się między innymi o początkach istnienia grupy. Półtora roku temu zebraliśmy się na próbach w pełnym składzie i chyba ten moment można uznać za początek istnienia Chłopaków – _stwierdził Mateusz Mijal. Wcześniej byłem związany z inną krakowską grupą i po rozstaniu z tym zespołem postanowiłem zrealizować swoje marzenie i stworzyć coś autorskiego. Muszę przyznać, że to bardzo ważne, gdy ma się okazję stworzyć kapele od postaw, szczególnie jeżeli samemu się tworzy i komponuje. _

Drążyliśmy także temat koleżeńskości, jaka panuje w zespole. Obecny skład tworzy także były perkusista wspomnianej kapeli. Wśród jego znajomych znalazł się też klawiszowiec. A gitarzyści właściwie byli znalezieni wśród krakowskich muzyków, wśród których rozniosła się wieść, że poszukujemy dobrych muzyków. Muszę przyznać, że w grupie panuje czysta koleżeńska atmosfera. Nawet to, że jestem dziś sam, nie oznacza wcale, że wybijam się ponad resztę.

Pomimo wstrętu do szufladkowania staraliśmy się także dowiedzieć, do jakiego targetu chcą uderzyć Chłopacy. Gramy muzykę pop rockową, która ma na celu trafienie do szerokiego grona odbiorców. To miłe, melodyjne piosenki, ale jednak zagrane żywiołowo i gitarowo. Nie da się ukryć, że przy sześciu kreatywnych osobach stylistyka całego materiału jest niepodważalnie różnorodna. Każdy wnosi swoje pomysły i Chłopacy są wypadkową naszych energii.
A jak z koncertami? Gramy nie tylko w Krakowie. Dostaliśmy zaproszenie z Eski i 26 lipca zagramy na koncercie Hity na Czasie w Warszawie, który będzie relacjonowany w TVP2. Z drugiej strony ciągle szykujemy się do Sopot Hit Festiwalu, organizowanego przez TVP 2 i Radio Eska. Sam nie wiem, jak potoczą się nasze losy. W zeszłym roku wygrała tam Doda. Wydaje mi się, że samo zaproszenie i udział w takim wydarzeniu jest wielkim sukcesem dla tak młodego zespołu, jak Chłopacy. W sumie jesteśmy jedynymi debiutantami wśród piętnastu wykonawców, którzy zagrają na jednej scenie!

W przypadku młodych zespołów najbardziej nurtujące wydaje się być pytanie o promocje kapeli. W naszym przypadku nie mogę narzekać. Obecnie w kilkunastu stacjach radiowych nasza piosenka trafiła już na playlistę. Jesteśmy grani w całej Polsce. Pozytywnie nastawieni są także krakowscy dziennikarze, którzy starają się nam pomóc. Podejrzewam, że gdy wydamy płytę, zrobi się o nas jeszcze głośniej. Obecnie jesteśmy po rozmowach z producentem z Warszawy i jak się wszystko dobrze ułoży to na jesień będzie już gotowa płyta. Bardzo ważnym medium jest także Internet. Na youtube.com umieściliśmy teledysk, który po tygodniu ma już siedem tysięcy wejść. Myślę, że to nie jest zły wynik.

Warszawa i Warszawa. Tylko tam można zdobyć klucz do ogólnopolskiego ryku muzycznego?Właściwie wszystko się tam dobywa. Są wytwórnie, radia, animatorzy i menagerowie. Nie da się ukryć, że aby zaistnieć trzeba tam być. Tutaj w Krakowie ciężko pracowaliśmy. Komponowałem, a potem dogrywaliśmy materiał, ale teraz, gdy nadszedł czas na promocję, musimy zdać się na tamtejsze trendy.

A co ze znaczeniem Krakowa i jego artystycznego uroku?W sumie nie przywiązuję do tego wagi. Działam bardzo intuicyjnie. Kraków wykształcił mnie muzycznie, pozwolił mi poznać muzyków i właściwie był przystankiem do Warszawy. Ja pochodzę z Jasła i już osiem lat temu zdawałem sobie sprawę, że Kraków będzie ważnym doświadczeniem, choć niekoniecznie ostatnim na drodze do celu. Jedno jest pewne – każda muzyka jest dobra, akurat ja wybrałem gatunek, który ma trafić do szerszego grona odbiorców.

A fotograf Łukasz pstryka i pstryka...






od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto