Cantoro prowadź!

Skoro mamy 20 kwietnia, to najwyższy czas rozegrać... pierwszą kolejkę rundy wiosennej w piłkarskiej ekstraklasie. Naturalnie dokończyć tę, która rozpoczęła się w piątek, 11 marca, a potem została przerwana ze względu na zimową aurę. Wtedy rozegrano mecze Legia Warszawa - Pogoń Szczecin (3:0) i Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski - Polonia Warszawa (5:0). Teraz przysza pora dokończyć dzieła... Wczoraj Cracovia zmierzyła się z Zagłębiem Lubin, a dziś odbędą się cztery pozostałe mecze: Górnik Zabrze - Wisła Płock, Lech Poznań - Katowice, Amica Wronki - Odra Wodzisław i dla sportowej Małopolski ten najważniejszy, czyli konfrontacja Górnika Łęczna z krakowską Wisłą. "Biała Gwiazda" rozpocznie swój bój o godz. 18.30. Najważniejsza wiadomość dla kibiców mistrza Polski? Możliwość gry Mauro Cantoro. Wczoraj bowiem Wydział Dyscypliny PZPN odstąpił od karania Argentyńczyka za czerwoną kartkę otrzymaną w niedzielnej potyczce z Pogonią. Cóż, w pewnym stopniu można być zaskoczonym decyzją związkowego gremium, choć nie jest ona precedensowa. Ponadto - choćby nie wiadomo jak tłumaczono, że jest inaczej - podważono decyzję sędziego. Czyż więc teraz nie wypadałoby ukarać pana arbitra Pacudy? Krakowianie wyjechali do Łęcznej wczoraj po obiedzie. Wcześniej niektórzy z zawodników pracowali indywidualnie, a później cała grupa miała odprawę. Z Górnikiem na pewno nie zagrają Marcin Kuźba i Paweł Brożek. Pierwszy przyzwyczaił już chyba kibiców, iż ciągle się leczy, a drugi doznał urazu stawu skokowego i musiał pozostać w Krakowie. Podobnie jak chory Michał Wróbel oraz Mariusz Magiera, Kamil Kuzera i Bar tosz Iwan. T ym samym ewentualnym zmiennikiem Radosława Majdana będzie dziś Marcin Juszczyk. Natomiast przy ul. Reymonta nie wykluczają, iż Michał Wróbel - o ile wydobrzeje - wystąpi w trzecioligowej potyczce rezerw z rzeszowską Stalą. Trener Werner Liczka zabrał do Łęcznej 17 piłkarzy. Oby tylko podstawowym zadaniem mistrzów Polski nie było takie oto hasło: - Po pierwsze nie stracić.