MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Całe podium Indywidualnych Mistrzostw Polski dla tarnowian

(ab)
arnowskie podium, czyli od lewej Tomasz Gollob, Janusz Kołodziej i Jacek Gollob
 	fot. Roman Kieroński
arnowskie podium, czyli od lewej Tomasz Gollob, Janusz Kołodziej i Jacek Gollob fot. Roman Kieroński
Janusz Kołodziej, 21-letni młodzieżowiec tarnowskiej Unii wywalczył tytuł mistrza Polski seniorów. Jego najgroźniejszym rywalem był Tomasz Gollob, który już sześciokrotnie stawał na najwyższym podium w mistrzostwach ...

Janusz Kołodziej, 21-letni młodzieżowiec tarnowskiej Unii wywalczył tytuł mistrza Polski seniorów. Jego najgroźniejszym rywalem był Tomasz Gollob, który już sześciokrotnie stawał na najwyższym podium w mistrzostwach kraju. Tym razem uległ młodszemu koledze i musiał się zadowolić stopniem z cyfrą "2".

15. bieg decydował
Gollob przegrał tylko z Kołodziejem - w biegu 15. Ten wyścig właściwie zdecydował o tym, kto zdobędzie złoto. Walka była godna mistrzostw. Gollob dobrze wystartował i prowadził, tak jak w poprzednich wyścigach, w których zwyciężał. Kołodziej jechał drugi, ale nie zamierzał na tej pozycji dotrzeć do mety. Szaleńczy atak na ostatnim łuku i - choć wydawało się to mało prawdopodobne - tuż przy bandzie Januszowi udało się wyprzedzić utytułowanego kolegę z drużyny. To on pierwszy przejechał linię mety.
Ale ta wygrana nie oznaczała końca walki. Ostateczne rozstrzygnięcia miały zapaść w ostatnich wyścigach z udziałem obu zawodników. Wciąż wydawało się, że szanse Golloba są większe. Miał startować w biegu 18. Zawodnicy występujący w nim - Walasek (mistrz sprzed roku od początku nie liczył się w stawce), Paluch i Jędrzejak - nie byli w stanie mu zagrozić. Natomiast Janusz Kołodziej w ostatniej gonitwie miał znacznie poważniejszych konkurentów. A jednak objechał Holtę i Jacka Golloba i udowodnił, że to on jest najlepszy.
Upadek
A w połowie finału wydawało się, że późniejszy mistrz nie dotrwa do końca zawodów. W biegu 10. Kołodziej upadł. Konieczna była pomoc lekarzy. Po ich interwencji startował dalej ? wygrał powtórzony wyścig a później wszystkie kolejne starty i z kompletem punktów stanął na najwyższym stopniu podium.
Ziściło się marzenie prezesa żużlowej spółki Szczepana Bukowskiego, żeby tarnowianie zajęli całe "pudło". Nawet on jednak nie spodziewał się, że Tomasza Golloba wyprzedzi Janusz Kołodziej.
Bracia musieli się ustawić niżej, po obu stronach młodego mistrza.
Tarnowska dominacja
Tarnowianie zdecydowanie zdominowali wczorajsze zawody. Oddzielony od kolegów przez Piotra Protasiewicza na piątym miejscu znalazł się najmłodszy z braci Rempałów - Marcin. Drugi z pary tarnowskich młodzieżowców też może być dumny ze swoich startów - w czterech biegach przyjechał jako drugi a raz wygrał pokonując m.in. Kościechę.
Nieco mniej powodów do zadowolenia miał tylko Grzegorz Rempała. Zajął ostatecznie dwunaste miejsce, ale już sam start w tarnowskim finale był dla niego powrotem do krajowej elity.
Inni się nie liczyli
Zawodnicy innych klubów właściwie wczoraj nie istnieli. Najlepszy z nich - Piotr Protasiewicz zdołał wprawdzie rozdzielić czterech najlepszych jeźdźców Unii. Zdobył tyle samo punktów, co M. Rempała, ale wygrał dwa wyścigi, podczas gdy tarnowianin jeden.
Podobnie Rune Holta, sklasyfikowany za Marcinem Rempałą. Nie liczył się też Sebastian Ułamek - po dwóch wygranych dwa razy przyjechał jako ostatni i po 14. biegu wiadomo było, że on nie powalczy o podium.
Swoją szansę wykorzystał natomiast rezerwowy zawodnik Paweł Staszek, który dostał prawo startu w 12 biegu, gdy za dotknięcie taśmy został wykluczony Damian Baliński. Bardzo dobrze wystartował, a później dał się wyprzedzić jedynie Jackowi Gollobowi.
Zmagania najlepszych tarnowskich żużlowców oglądał komplet kibiców, którzy od popołudnia ściągali na oświetlony mościcki stadion. Po dekoracji najlepszych dostali prezent - pokaz ogni sztucznych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto