Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Były wiceprezydent bez winy

WOKO
Uniewinnieniem przed krakowskim sądem zakończył się wczoraj proces byłego radnego UPR z lat 90. oraz wiceprezydenta Krakowa (1997-98) Stanisława Żółtka, którego prokuratura oskarżała o korupcję i przyjęcie 20 tys.

Uniewinnieniem przed krakowskim sądem zakończył się wczoraj proces byłego radnego UPR z lat 90. oraz wiceprezydenta Krakowa (1997-98) Stanisława Żółtka, którego prokuratura oskarżała o korupcję i przyjęcie 20 tys. zł łapówki od włoskiej firmy. W aresztanckiej celi na oddziale dla niebezpiecznych przestępców w 2002 roku Żółtek spędził cztery miesiące. W drugiej połowie lat 90. włoska spółka nielegalnie (przez podstawione osoby, z pominięciem zgody MSWiA) kupiła w przetargu atrakcyjną kamienicę przy ul. Sławkowskiej 6. Większościowym, fikcyjnym udziałowcem spółki był polski ksiądz Wiktor L.

Przestępstwo polegało na doprowadzeniu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości (blisko milion złotych) przez miasto. Jednym z warunków przetargu na kupno kamienicy było zapewnienie lokatorom mieszkań przez spółkę. Po przetargu rzeczoznawcy orzekli, że kamienica jest w fatalnym stanie i mieszkańców trzeba natychmiast eksmitować. W takiej sytuacji, według prawa, obowiązek zapewnienia im nowych mieszań spoczął na urzędzie miasta. Właśnie za pomoc i szybki przydział lokali, ale komunalnych Stanisław Żółtek miał przyjąć propozycję korupcyjną. Oskarżenie b. wiceprezydenta opierało się tylko na wyjaśnieniach głównego oskarżonego w aferze korupcyjnej Jerzego J., a te sąd uznał za niewiarygodne i nazwał pomówieniami.

- Nie spodziewałem się innego wyroku. Oskarżenie mnie miało podłoże polityczne. To jest oczywiście moje prywatne zdanie - skomentował wyrok Stanisław Żółtek i zapowiedział powrót do polityki i kandydowanie na radnego Krakowa. Prokurator żądał dla Żółtka dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności i 5 tys. zł grzywny. Z tych samych powodów uniewinniony został były radny miasta Krakowa Jerzy J.-P. Jedyny skazany w procesie na karę bezwzględnego pozbawienia wolności Jerzy J., który przyznał się do oszustwa i korupcji trafi za kraty na półtora roku. Będzie też musiał zapłacić 10 tys. zł grzywny. Salezjanin Wiktor L., który zataił fikcyjność swoich udziałów w spółce kupującej kamienicę został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery lata próby. Włoch Antonio M. i były krakowski radny Władysław W. otrzymali kary po roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata próby.

- W stosunku do oskarżonych zachodzi pozytywna prognoza kryminologiczna. Nie byli oni wcześniej karani. Nie bez znaczenia przy wymierzaniu kary jest też znaczny upływ czasu od przestępczych zdarzeń, a oskarżeni szanują istniejący porządek prawny - powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia Bogusław Słowik, zawieszając kary trzem oskarżonym na okres próby. Wyrok jest nieprawomocny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto