Bulwary wiślane doczekają się planu zagospodarowania

Bulwary wiślane i ich okolice na odcinku od mostu Zwierzynieckiego do stopnia Dąbie będą miały swój plan zagospodarowania przestrzennego. Wczoraj radni miejscy zdecydowali o przystąpieniu do jego sporządzania.

Plan ma uporządkować teren wokół Wisły.
Choć planiści nie postawili jeszcze żadnej kreski, już pojawiły się fantastyczne pomysły na zagospodarowanie wiślanych nabrzeży. Jeden z nich to umieszczenie gdzieś w biegu rzeki pływającego basenu; miałby być napełniany czystą wodą, nie wiślaną. Jeden z krakowskich pubów chce w okolicach Ludwinowa urządzić piaszczystą plażę.
Najważniejsze jest jednak uporządkowanie zabudowy. W niektórych miejscach granice przyszłego planu wykraczają daleko poza nabrzeże. To nie podoba się niektórym radnym. - Plan nie wiadomo dlaczego obejmie dużą część Dębnik, ale na przykład już nie Ludwinowa, gdzie inwestorzy chcą budować apartamentowce - mówił Łukasz Osmenda z Platformy Obywatelskiej.
Magdalena Jaśkiewicz, dyrektorka magistrackiego biura planowania przestrzennego, tłumaczyła, że chodzi nie tylko o ochronę i zachowanie ciągłości bulwarów, ale też terenów, które są z nimi związane.
- Są kwartały w pobliżu rzeki, które trzeba uporządkować. Na przykład teren po hotelu Forum, gdzie powinna być zachowana funkcja hotelowa, ale mogłyby tam też powstać mieszkania czy punkty usługowe - dodał Kajetan d'Obyrn (PO). - Kontrowersyjnym miejscem są też tereny KS Nadwiślan. Uważam, że funkcja sportowa powinna tam być zachowana, ale na przykład parking podziemny pod boiskiem nie byłby głupim pomysłem.
Plan ma być gotowy za kilkanaście miesięcy.