Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa na Starym Mieście w Krakowie daje się we znaki mieszkańcom. Deweloper zapewnia, że szkody naprawi

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Nowy budynek mieszkalny przy ul. Librowszczyzny 3 i Bonerowskiej. Zniszczenia w budynku przy ul. Bonerowskiej 3A
Nowy budynek mieszkalny przy ul. Librowszczyzny 3 i Bonerowskiej. Zniszczenia w budynku przy ul. Bonerowskiej 3A Aleksandra Łabędź
Głośna sprawa inwestycji przy ul. Librowszczyzna na Starym Mieście znów powraca. Kontrowersyjny dla mieszkańców temat wyburzenia kamienicy z 1905 roku, która znajdowała się w gminnej i wojewódzkiej ewidencji obiektów zabytkowych, pojawił się już trzy lata temu. Dzisiaj z kolei pojawia się problem sąsiadów nowej inwestycji w samym centrum miasta. Hałas, kurz, pękanie ścian i sufitów - to tylko część bolączek mieszkańców ul. Bonerowskiej 3A, którzy skutki budowy odczuwają najmocniej. Deweloper zapewnia, że szkody naprawi.

O problemie mieszkańców budynku przy ul. Bonerowskiej 3A poinformowała nas członkini Zarządu Wspólnoty, Wiesława Waś. Kobieta pokazując budowę, tłumaczy: - Ten nowy budynek przylega do naszego. Dosłownie mur dotyka ściany mojego mieszkania. W naszą stronę są usytuowane balkony. Za chwilę się okaże, że będę mogła do nowych sąsiadów podać przez okno na ich balkon sól - mówi pani Wiesława.

Kobieta obawia się, że nowy budynek będzie przewyższał okoliczne kamienice. Deweloper zapewnia zaś, że obiekt, który wznosi, nie będzie odbiegał wysokością od zabudowy sąsiadującej.

- Nasze mieszkania są niższe, dlatego pięć kondygnacji jest podobnej wysokości jak 4 w budynkach sąsiednich - mówi Małgorzata Iskrzycka, przedstawicielka firmy NNC CONSULTING Sp. z o.o. BONEROWSKA Sp. k, która zajmuje się budową. Szósta kondygnacja, czyli poddasze, będzie na podobnym poziomie co strych w starych kamienicach.

Wiesława Waś obawia się także o kwestię kominów, które są na ich kamienicy.

- Zapytałam, co z kominami? Przecież my mamy kominy do ogrzewania gazowego i w takim wypadku powinny zostać podwyższone - mówi pani Wiesława.

Iskrzycka tłumaczy, że nie będzie to konieczne, ponieważ wysokość nowego budynku nie będzie odbiegała od sąsiadującej zabudowy. Deweloper proponuje również, by podczas prac dekarskich dokonać oceny stanu technicznego kominów przy ścianie szczytowej oraz w razie konieczności wrócić do rozmów.

- Gdy palownice, czyli duże maszyny budowalne, pracowały podczas wykopu garaży podziemnych, nasz budynek cały się trząsł. Szkody są naprawdę duże: popękane ściany i sufity, a na klatce są naruszone schody - mówi pani Wiesława.

Kobieta opowiada o tym, że zaprosiła budowlańców do swojego mieszkania, by zobaczyli jak podczas pracy palownicy drży podłoga. Pani Wiesława wymienia również inne problemy, z którymi mieszkańcy muszą się borykać od momentu wyburzania kamienicy w 2019r.

- To nie jest 8-godzinny dzień pracy. To jest 12 godzin od 6 rano do 17/18 po południu. W lecie było jeszcze lepiej, ponieważ panowie pracowali do 21 - mówi pani Wiesława.

Mieszkańcy mają też problem z kurzem, który niesie się z budowy. Praktycznie cały czas muszą zamykać okna, jednak i to nie pomaga, ponieważ resztki cementu wpadają przez wentylację. Kobieta zwraca uwagę, że pył osiadający na oknach i klatkach schodowych trzeba sprzątać na bieżąco.

- Jeden raz deweloper zapłacił za umycie klatki schodowej, ponieważ pani, która tu sprząta odmówiła sprzątania brudu z budowy - mówi pani Wiesława.

Deweloper zaproponował również, że na swój koszt umyje elewację sąsiedniego budynku pod koniec 2023r.

Małgorzata Iskrzycka zapewnia, że podczas rozbiórki i innych prac, robotnicy stosowali zraszanie, które miało przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się kurzu.

- Na obecnym etapie jest zdecydowanie mniej kurzu. W zakresie hałasu nie ma technicznej możliwości na zabezpieczenie przed rozchodzeniem dźwięku ze względu na małe odległości i styk nowej zabudowy z istniejącą – zwracamy uwagę na ograniczenie emisji hałasu - tłumaczy przedstawicielka firmy i zapewnia, że budowlańcy pracują w standardowych godzinach, dbając przy tym o komfort mieszkańców.

- Prosimy, żeby nam wycenili straty i albo je usunęli, albo wypłacili odszkodowania. Jednak najpierw się dowiedzieliśmy, że firma odpowiedzialna za budowę może to zrobić po jej ukończeniu lub w indywidualnych terminach. Póki co, nikt takiego terminu nie ma umówionego - objaśnia pani Waś.

Deweloper proponuje by usunąć usterki spowodowane budową w III kwartale 2023r po wykonaniu stanu surowego i w trakcie prac wykończeniowych.

- Powyższy termin został wstępnie zaakceptowany przez administrację budynku - mówi Małgorzata Iskrzycka.

Patrycja Piekoszewska z UMK zapewnia, że inwestor posiada wszelkie zgody na przeprowadzenie budowy.

- Budowa była kilkukrotnie kontrolowana przez inspektorów nadzoru budowlanego. Na inwestora nałożono obowiązek wykonania określonych czynności, mających na celu zabezpieczenie ww. budynku. Inwestor wykonał ten obowiązek, a tym samym postepowanie administracyjne zostało zakończone - tłumaczy Mariusz Kwiecień z PINB w Krakowie - Powiat Grodzki.

Waś mówi nam, że deweloper przeprowadził wszelkie niezbędne inwentaryzacje w mieszkaniach, czy też klatkach schodowych, jednak dla mieszkańców niczego to jeszcze nie wniosło. Pani Wiesława podsumowuje, że ich kamienica ma swoje lata, jednak w 96r. przeszła gruntowny remont, który teraz trzeba będzie powtarzać. Kobietę martwi tak odległy termin napraw.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Budowa na Starym Mieście w Krakowie daje się we znaki mieszkańcom. Deweloper zapewnia, że szkody naprawi - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto