MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Brak naukowej staranności...

JK
Fizjolog Jan Chmura od pewnego czasu z upodobaniem na łamach prasy przedstawia słabości Wisły Kraków, wynikające z marnego jego zdaniem przygotowania fizycznego drużyny.

Fizjolog Jan Chmura od pewnego czasu z upodobaniem na łamach prasy przedstawia słabości Wisły Kraków, wynikające z marnego jego zdaniem przygotowania fizycznego drużyny. Dziwi trochę fakt, że profesor mając pod ręką własny ,materiał" badawczy - jest m.in. ekspertem w tej dziedzinie pierwszoligowej drużyny Odry Wodzisław - właśnie na przykładzie piłkarzy oglądanych tylko w telewizji snuje swoje teorie.

Ale z profesorem nie wypada się nie zgadzać w kwestiach naukowych, bo to nawet my wiemy, że jak ktoś więcej biega, to dalej dobiegnie. W futbolu też, chociaż jego siła mimo wszystko nie na samym bieganiu się opiera.

W tych uszczypliwościach nie trudno jednak dostrzec, iż przyczyna ogólnej złej kondycji całego społeczeństwa ma swoje źródła w chorym systemie wychowania fizycznego, który w niezmiennej formie oddziaływuje na kolejne pokolenia młodych Polaków. Jeżeli rzeczywiście profesorowi zależy na pozytywnych zmianach, to powinien wraz ze swoimi kolegami popracować właśnie u podstaw. Żmudna to robota i na efekty trzeba długo czekać, ale to będą zasługi, które na zawsze zostaną zapamiętane.

W futbolu dziś każdy klub pracuje z fizjologami, którzy starają się zminimalizować skutki zaniedbań nie związanych ze sportem wyczynowym. W Wiśle na tym krajowym podwórku udaje się to akurat najlepiej. A skoro w Wodzisławiu wyniki są złe nawet na tle krytykowanej Wisły, a z Realem lepiej w ogóle tego ,materiału" nie porównywać, to zanim po raz kolejny wygłosi się swoje mądrości wypadałoby chociaż tę Wisłę z bliska poznać. W przeciwnym razie można spotkać się z zarzutem o braku staranności w pracy naukowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wydanie specjalne Gol24 - Studio EURO 2024 - odcinek 1

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto