Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bourges Basket - Wisła Can-Pack: Krakowianki powalczyły, ale awansu nie ma

Joanna Krupa
Tina Charles i jej koleżanki nie dały rady Bourges Basket
Tina Charles i jej koleżanki nie dały rady Bourges Basket Anna Kaczmarz
Czwartkowe starcie było trzecią konfrontacją obu drużyn w play-offach Euroligi. Tydzień temu wiślaczkom niespodziewanie udało się pokonać mistrzynie Francji w ich własnej hali. Mogły uzyskać awans w piątkowym starciu w Krakowie, ale zagrały fatalnie. Po tamtej porażce z funkcją trenera pożegnał się Jose Hernandez. Zastąpił go dotychczasowy asystent Hiszpana, były koszykarz Wisły Artur Golański.

Polski trener zadebiutował tym samym w roli szkoleniowca zespołu ekstraklasowego. Trudno było sobie wyobrazić trudniejszy moment na trenerski debiut. Nie dość, że mecz z Bourges był spotkaniem o wielką stawkę, to jeszcze drużyna przystąpiła do niego bez kontuzjowanej Cristiny Ouvini.

Lekarzom udało się za to postawić na nogi Alanę Beard, która nie trenowała przez ostatnie dwa tygodnie. Tymczasem wczoraj pojawiła się na parkiecie, w dodatku w wyjściowej piątce.

- Drużyna musi teraz przede wszystkim uwierzyć w siebie - podkreślał przed spotkaniem w Bourges prezes TS Wisła Ludwik Miętta-Mikołajewicz. Jego zdaniem, gigantyczne problemy wiślaczek ze skutecznością, jakie widać było w meczu w Krakowie, po części wynikały z "blokady" natury psychologicznej.

Mecz we Francji rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem, bo krakowianki nie mogły doczekać się na podstawienie autokaru do hotelu. Gdy w końcu zabrzmiał pierwszy gwizdek, odblokowała się ta, która była antybohaterką spotkania w Krakowie, czyli Anke De Mondt. Belgijka, która poprzedni mecz zakończyła z żenującą skutecznością na poziomie 7 procent, tym razem zaczęła spotkanie od celnej trójki.

W połowie pierwszej kwarty krakowianki prowadziły 7:4. Później jeszcze bardziej rozkręciły się w ataku, a motorem napędowym mistrzyń Polski była Beard. Od razu widać było, jak wiele zespół zyskał dzięki jej powrotowi do gry. Po pierwszej kwarcie to ona miała na koncie najwięcej punktów spośród wiślaczek - aż 7. Wiślaczki wygrały tę partię 17:9, choć etatowa liderka drużyny, Tina Charles, trafiła tylko jeden rzut.

- W poprzednim meczu graliśmy na zasadzie: idzie podanie do Charles, a reszta zawodniczek patrzy, co Amerykanka z tym zrobi. Ciężar zdobywania punktów musi się rozłożyć na cały zespół - tłumaczył Miętta-Mikołajewicz. I rzeczywiście - tym razem inne wiślaczki też brały na siebie odpowiedzialność za grę w ataku, nie były tak uzależnione od swojej gwiazdy.

W drugiej kwarcie krakowiankom grało się już jednak nieco trudniej, bo gospodynie lepiej zorganizowały się w obronie. Wiślaczki przegrywały z nimi walkę na tablicach, zbierając do przerwy o 6 piłek mniej, niż rywalki. Miały za to dużo lepszą skuteczność, bo Francuzki grały równie nerwowo, co w Krakowie. Dzięki temu to mistrzynie Polski schodziły na przerwę prowadząc 27:23.

Francuzki rozpoczęły drugą połowę lepiej skoncentrowane i po rzucie Pauliny Krawczyk, wygrywały już 36:31. Na szczęście Wisła w porę rozpoczęła pogoń za rywalkami. Dzięki "trójce" Katarzyny Krężel i punktom Pauliny Pawlak w końcówce trzeciej kwarty odzyskały prowadzenie. Stało się jednak jasne, że ostatnia partia będzie bardzo zacięta.

W końcówce Francuzki zaczęły seriami trafiać z dystansu. Wisła starała się nadrabiać punktami spod kosza. Jednak to wiślaczki szybciej wyczerpały limit 5 fauli i każdy kolejny oznaczał wolne dla rywalek. A same nie były skuteczne z linii rzutów wolnych - kosztowne pomyłki zaliczyła Beard. Ostatecznie "Biała Gwiazda" przegrała walkę o Final Eight różnicą 7 punktów.

Bourges Basket - Wisła Can-Pack 66:59 (9:17, 14:10, 21:19, 22:13)

Bourges: Miyem 20, Dumerc 12, Kaltsidou 11 (1x3), Ndongue 4, Coleman 2 - Bernies 12, Krawczyk 5 (1x3), Diallo 0, Skrba 0.

Wisła: Charles 19, Beard 11, Żurowska 9, Pawlak 6, De Mondt 3 (1x3) - Krężel 9 (1x3), Mieloszyńska 2, Horti 0.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto