Ich opiekunka prawie w jednej chwili straciła pracę i wynajmowane mieszkanie. Teraz sama ma problem ze znalezieniem dachu nad głową i nie stać jej na opłacenie hotelu dla psów. Nie dopuszcza też myśli, że będzie musiała oddać suczki do azylu.
Zośka i Jaga całe życie mieszkały w towarzystwie dzieci. Są bardzo łagodne. Starsza Jaga jest wyjątkowo spokojna. Jeśli ktoś zgodzi się przechować psy przez dwa, trzy miesiące, właścicielka zobowiązuje się dostarczać dla nich karmę. Kobieta ma nadzieję, że znajdzie jakieś tanie lokum, w którym będzie mogła zamieszkać ze swoimi psami. Jeśli jednak ktoś zechce przygarnąć suczki na stałe, to mając do wyboru oddanie starych suk do schroniska lub umieszczenie ich w nowej rodzinie, opiekunka z ciężkim sercem wybiera to drugie rozwiązanie. Psiaki są odrobaczone i zaszczepione przeciw wściekliźnie. Wszystkich miłośników bokserów, którzy mogą pomóc w tej sprawie, proszę o kontakt pod numerem tel. 501 622 852.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?