Bochnia, Brzesko: dworce PKP w 2012 roku będą piękne jak z obrazka

- Nowa elewacja, przebudowa pomieszczeń ogólnodostępnych, tak by stały się bardziej przyjazne dla podróżnych, dostosowanie budynku do potrzeb osób niepełnosprawnych oraz budowa parkingu - to część z prac, jakie zostaną wykonane na dworcu w Bochni - wylicza Paulina Jankowska z zespołu ds. relacji z mediami PKP.

Roboty ruszą jesienią. Teraz kolej wyłania wykonawcę tej inwestycji. Do zrobienia w ciągu dwóch lat jest naprawdę dużo. To nie tylko wspomniana wcześniej elewacja, ale także kapitalny remont dachu, wymiana wszystkich drzwi oraz okien. W ramach modernizacji budynku powstanie także wiata - zadaszenie dla pasażerów. Sam obiekt zostanie zabezpieczony przed wilgocią, wymienione będą również wszystkie rodzaje instalacji. - Jednym słowem dworzec zyska nową, bardziej przyjazną i funkcjonalną przestrzeń związaną z obsługą podróżnych, dostosowaną do potrzeb osób niepełnosprawnych i mających problemy z poruszaniem się. Zamontowany zostanie platformowy podnośnik. Wyremontowane będą także toalety - dodaje przedstawicielka kolei.

Dworzec zostanie wyposażony w nowoczesny, przejrzysty system informacji wizualnej. Dla zwiększenia bezpieczeństwa podróżnych zainstalowany zostanie także monitoring. Wszystko wskazuje na to, że prace ruszą we wrześniu. Budynek dworca zostanie wówczas zamknięty. Nie oznacza to oczywiście, że pasażerowie zostaną pozostawieni sami sobie. - Podczas przebudowy obok budynku będą stały kontenery z kasami biletowymi i poczekalnią wraz z niezbędnymi instalacjami. Będą pełniły funkcję dworca tymczasowego - zapewnia Paulina Jankowska.

Remont bocheńskiego dworca zakończy się w 2012 roku. Na wykonanie wszystkich prac PKP zarezerwowało 2,5 miliona złotych. Dworzec w Bochni wybudowany został w 1885 roku. Średnio w ciągu doby przewija się przez niego około dwóch tysięcy podróżnych. Przebudowa bocheńskiego dworca to nie jedyna inwestycja, jaką PKP planuje na ten rok. W 2012 roku ukończony zostanie także remont dworca w Brzesku. Inwestycja, podobnie jak w Bochni, ruszy jesienią. W tym przypadku przewidziano naprawę dachu, poprawienie elewacji. Będą także nowe tynki wewnątrz budynku i estetyczne posadzki. Podobnie jak w Bochni pojawią się nowe drzwi i okna. Z brzeskiego dworca znikną bariery architektoniczne, zostanie wymieniona instalacja, pojawi się monitoring a obok budynku - parking. Wartość tej inwestycji to 2,6 miliona złotych.

Remont obu obiektów to pokłosie wprowadzenia wielkiego programu rewitalizacji dworców kolejowych. Jest to największa modernizacja dworców od 20 lat. Remonty w Bochni, Brzesku, a także w innych miastach są finansowane z funduszy Unii Europejskiej, budżetu państwa oraz środków własnych PKP.
- Wyremontowane i zmodernizowane dworce będą bardziej funkcjonalne, wyposażone w nowe rozwiązania stosowane w przestrzeniach publicznych, bezpieczniejsze dzięki nowoczesnemu systemowi monitoringu i przystosowane do potrzeb osób mających trudności w sprawnym poruszaniu się - zapewnia Paulina Jankowska.

Tworzona nowa marka - Dworzec Polski - ma być prawdziwą przystanią. Ma zapewnić podróżnemu maksimum komfortu i poczucia bezpieczeństwa, pełny dostęp do informacji i oferty przewoźników oraz możliwość atrakcyjnego spędzenia czasu wolnego przed i po podróży. - Obiekty pod marką Dworzec Polski będą nowoczesnymi węzłami komunikacyjnymi, łączącymi różne środki transportu z parkingami, dodatkowymi usługami komercyjnymi, rozrywkowymi, biurowymi, ale też hotelowymi i gastronomicznymi. W obiektach Dworca Polskiego znajdzie dla siebie miejsce biblioteka, klub pracy twórczej, galeria artystyczna, klub muzyczny, ale też kina i teatry - dodaje przedstawicielka Polskich Kolei Państwowych.

Z planowanych zmian cieszą się pasażerowie. - W tej chwili dworzec to chyba najgorsze miejsce w mieście. Jest tutaj brudno, śmierdzi a - co najgorsze - dworzec jest sypialnią dla bezdomnych, którzy czują się tu bardzo dobrze - mówi Monika Jaworek z Bochni, która codziennie dojeżdża pociągiem do pracy w Krakowie.
Także wiele do życzenia mają pasażerowie z Brzeska. Lata zaniedbań doprowadziły do tego, że budynek jest ruiną. - Wstyd, gdy ktoś przyjeżdża i widzi coś takiego. Mam nadzieję, że to wszystko szybko się zmieni, dworzec świadczy o mieście. Pierwsze wrażenie dla podróżnego, który się tu zatrzymuje, w tej chwili jest, niestety, odrażające - dodaje Rafał Miśkowicz z Brzeska.