"Biała Gwiazda" zmierzy się z GKS-em Bełchatów. Czy lider zatrzyma u siebie komplet punktów?

Wisła wygrywa w meczu na szczycie. Kirm i Genkov bohaterami [zdjęcia]

W poprzedniej serii spotkań piłkarze Roberta Maaskanta zremisowali z Koroną 2:2 po bardzo zaciętym spotkaniu. Był to niewątpliwie jeden z najciekawszych meczów, jakie w tym sezonie rozegrano na boiskach Ekstraklasy: piękne gole, sytuacje podbramkowe, niewykorzystane rzuty karne i czerwona kartka. Teraz wszyscy sympatycy krakowian liczą, że w spotkaniu z GKS-em ich ulubieńcy bez problemu sięgną po komplet punktów. W chwili obecnej "wiślacy" przewodzą całej stawce, mając 41 punktów na swoim koncie. GKS zajmuje natomiast 7. pozycję. Zawodnicy Macieja Bartoszka zgromadzili do tej pory 30 oczek.

Bez „Małego” i „Sobola”

W piątkowy wieczór przy ul. Reymonta nie zobaczymy dwóch zawodników, którzy mają wielki wpływ na grę krakowian. Mowa o Patryku Małeckim i Radosławie Sobolewskim. Obaj piłkarze muszą pauzować za kartki, jakie otrzymali w meczu z kielecką Koroną. Pomocnik Wisły Łukasz Garguła podkreślił jednak, że choć są to niezwykle ważni zawodnicy, ich absencja nie wpłynie negatywnie na jakość gry:- Z pewnością z punktu widzenia wyjściowego składu to spora strata – to przecież podstawowi zawodnicy drużyny. Nie powinno to jednak znacząco wpłynąć na jakość naszej gry, ponieważ Wisła ma bardzo wyrównaną kadrę. Na każde miejsce przypada dwóch dobrych piłkarzy a dodatkowo ci, którzy grają mniej są głodni występów, więc swoją szansę na pewno będą chcieli wykorzystać i pokazać się trenerowi – stwierdził popularny „Guła”

Dla Garguły najbliższe spotkanie będzie z pewnością niezwykłym przeżyciem. Zawodnik przybył pod Wawel właśnie z drużyny GKS-u, gdzie występował przez siedem lat. W tym czasie razem z „Brunatnymi” Garguła sięgnął po Wicemistrzostwo Polski.

Szczególne emocje będą przed meczem towarzyszyć dwóm piłkarzom z Bełchatowa. Jeśli bowiem Łukasz Sapela i Dawid Nowak zagrają przeciwko Wiśle, będzie to ich setny występ w koszulce GKS-u.

GKS jak Korona

Na przedmeczowej konferencji prasowej trener Maaskant porównywał drużynę GKS-u Bełchatów do… Korony:- GKS można porównać trochę do Korony Kielce: będzie walczył o punkty, o dobry wynik. Jest wielka szansa na to, że będą grać z kontry. Ale z drugiej strony my gramy u siebie i musimy zdobyć te trzy punkty – powiedział Holender.

Szkoleniowiec Wisły przypomniał także, że w rundzie jesiennej jego podopiecznym nie udało się pokonać GKS-u:- GKS Bełchatów to jedna z tych drużyn, w meczu z którą straciliśmy punkty w rundzie jesiennej. Wtedy ten wynik był dla nas rozczarowaniem. Od tamtego czasu sporo się zmieniło, doszli nowi zawodnicy, gramy u siebie. Ten mecz będzie na pewno trudny – przyznał trener Maaskant.

Mecz przeciwko „Reszcie świata”

Oficjalna strona klubu z Bełchatowa zapowiada to spotkanie jako pojedynek GKS-u z „Resztą świata”. Dziennikarze podkreślają, że piłkarze Bartoszka być może zmierzą się z jedenastką obcokrajowców. Z zupełnie inną sytuacją „Brunatni” mieli do czynienia przed tygodniem, kiedy to w drużynie Górnika Zabrze występowali sami Polacy.

Niezależnie od narodowości piłkarzy, przeciwko którym grać będą zawodnicy GKS-u, goście zrobią wszystko, aby sprawić w Krakowie niespodziankę. Gracze z Bełchatowa chcą bowiem zmienić niekorzystną statystykę, dotyczącą spotkań wyjazdowych. W obecnym sezonie na boiskach przeciwnika zwyciężali oni bowiem tylko raz. Inna statystyka także przemawia za Wisłą. Dotychczas obie drużyny rozegrały ze sobą 15 spotkać. Aż 9-krotnielepsi okazywali się piłkarze „Białej Gwiazdy”. Czterokrotnie padał remis, natomiast gracze z Bełchatowa zwyciężali tylko 2 razy.

Przypomnijmy, że w rundzie wiosennej „Biała Gwiazda” nie straciła na własnym boisku ani jednego punktu. Wszyscy, związani z krakowskim klubem mają nadzieję, że w piątkowym meczu ta dobra passa zostanie podtrzymana.

Wisła – GKS Bełchatów, piątek godz. 20

Zobacz też:

• Więcej sportu w Krakowie
• 15 sekund wstrząsnęło Wolbromiem [zdjęcia]