Najważniejszy mecz "Pasów" w sezonie: GKS Bełchatów - Cracovia
Trener Maaskant podkreślał na przedmeczowej konferencji, że w nstiedzielę najważniejszym będzie mistrzowska feta. Zanim jednak Wiślacy zaczęli świętować, musieli stawić czoła Polonii. Piłkarzy miał dodatkowo mobilizować doping z trybuny C, którą otwarto przed spotkaniem.
Po kilku minutach gry dobrą okazję do otworzenia wyniku miał Żurawski. Po ostrej wrzutce Bułinucie lewą stroną pomknął Andraż Kirm. Słowieniec zdołał oddać strzał, jednak uczynił to niecelnie. W 22 minucie na prowadzenie wyszli goście. Doskonałe prostopadłe podanie Piątka wykorzystał Smolarek, pokonując pewnym strzałęm Pareikę. Wisła mogła odpowiedzieć za sprawą Kirma.
Gdy wydawało się, że skrzydłowy Wisły stanie oko w oko z z Gliwą, Słoweńca powstrzymał Kokoszka, wybijając piłkę na rzut rożny. Chwilę później minimalnie niecelnie uderzał głową Sobolewski. W 38 minucie Polonia nieoczekiwanie podwyższyła prowadzenie. W pole karne Wisły wpadł Łukasz Trałka. Pomocnik „czarnych koszul” uderzył mocno lewą nogą i Pareiko po raz drugi musiał wyjąć piłkę z siatki. Do przerwy piłkarze Zielińskiego prowadzili więc w Krakowie dwoma golami. Na początku drugiej połowy boisko opuścił Maciej Żurawski.
Był to ostatni występ „Żurawia” w koszulce Wisły. Gdy legenda „Białej Gwiazdy” opuszczała murawę, spozostali zawodnicy pożegnali napastnika oklaskami, a kibice zaczęli głośno skandować : „Żuraw, Żuraw, władca muraw!”. W miejsce Żurawskiego na murawie pojawił się Cvetan Genov, który miał pomóc drużynie w odrobieniu strat. Gospodarze myślami byli już jednak chyba przy mistrzowskiej fecie, bo w kolejnym fragmencie gry nic ciekawego się nie działo. Polonia zadowoliła się dwubramkoewym prowadzeniem, Wisła też nie narzucała szybkiego tempa.
Wisła przebudziła się dopiero w 64 minucie. Po precyzyjnym dograniu Kirma gola powinien zdobyć Genkov, ale Gliwa był na posterunku. Kilka minut później Bułgar znów miał szansę zdobyć bramkę. W roli podającego wystąpił tym razem Małecki. Genkov uderzył, ale trafił prosto w Gliwę. W 81 minucie skontrowała Polonia. Całą akcję zakończył płaskim strzałem Smolarek. Piłka minęła jednak bramy słupek bramki gospodarzy. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie.
Wisła Kraków – Polonia Warszawa 0:2 (0:2)
0:1 Smolarek 22’
0:2 Trałka 39’
Wisła Kraków: Pareiko – Burliga, Sivakov, Chavez, Paljić – Sobolewski (46’ Garguła), Melikson (19’ Jirsak), Wilk – Małecki, Żurawski (47’ Genkov), Kirm
Polonia Warszawa: Gliwa – Tosik, Kokoszka, Jodłowiec, Cotra (46’ Mynar) – Smolarek, Trałka, Piątek, Mierzejewski – Coutinho – Teodorczyk (65’ Gołębiewski)
Żółte kartki: Burliga (Wisła) – Bruno, Trałka (Polonia)
Sędziował: Zoltán Iványi (Węgry)
Widzów: 24 000
Zobacz też:
Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO | Inwestycje | Recenzje | Rowery |
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?