Tragiczny karambol na autostradzie A4 [NOWE ZDJĘCIA]
ZOBACZ TAKŻE: Jedna osoba nie żyje, pięć zostało rannych. Wypadek na A4
źródło: TVN24, x-news
Tragiczne wydarzenia rozegrały się wczoraj na autostradzie A4 w Biadolinach Szlacheckich między węzłami w Brzesku i Wierzchosławicach.
Około godziny 13 ukraiński kierowca samochodu ciężarowego, jadąc od Krakowa, nagle zjechał w lewo i przebił bariery rozdzielające jezdnie.
- Samochód przewrócił się na bok i stanął w płomieniach, jednocześnie zajeżdżając drogę jadącym z naprzeciwka. W ciężarówkę uderzył mercedes, którym podróżowała rodzina z Krakowa - dwoje dorosłych oraz 11 i 19-letnie dzieci - relacjonuje asp. sztabowy Paweł Klimek z tarnowskiej policji.
W wyniku wypadku zginął kierowca ciężarówki, który spłonął w kabinie.
Z podróżujących mercedesem w najpoważniejszym stanie jest 50-letni pasażer. Mężczyzna trafił do szpitala w Brzesku.
- Miał poważne obrażenia wewnętrzne, lekarze zdecydowali o natychmiastowej operacji - mówi Adam Smołucha, zastępca dyrektora do spraw leczniczych Szpitala Powiatowego w Brzesku.
Pozostała trójka została przewiezione do szpitala w Tarnowie.
- Najmłodszy z rannych przebywa na oddziale chirurgii dziecięcej, 19-latka ma uszkodzenia kręgosłupa i brzucha, natomiast u ich mamy lekarze stwierdzili odmę opłucnową. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - relacjonował wczoraj popołudniu Damian Mika, rzecznik prasowy szpitala św. Łukasza w Tarnowie.
Działania ratunkowe zostały zakończone wprawdzie po godzinie 15, ale jeszcze przez kilka godzin odcinek autostrady a4 między Brzeskiem a Wierzchosławi-cami był całkowicie zamknięty dla ruchu. Auta kierowano na starą „czwórkę”. Przy pomocy specjalistycznych dźwigów podnoszono ciężarówkę z drogi i usuwano uszkodzone bariery.
- Na drodze znajdował się nie tylko tir, ale też cały ładunek, który przewoził, czyli kilka ton bananów - mówi bryg. Piotr Słowiak, rzecznik prasowy KP PSP w Brzesku.
Przyczyny wypadku ustala policja i prokurator. Na miejscu pracowali wczoraj również biegli. Pod uwagę brane jest m.in. to, że kierowca tira zasłabł lub zasnął za kierownicą.
Współpraca: M. Więcek-Cebula
Tir przerwał bariery, potem przewrócił się i doszczętnie spłonął
W przewróconą ciężarówkę uderzył mercedes z 4-osobową rodziną
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?