Bez sponsora tytularnego

Siatkarki Wisły Kraków już przygotowują się do nowego sezonu w Serii B. Niestety działacze nie przywitali ich dobrą wiadomością o pozyskaniu strategicznego sponsora. Wiślaczki borykać się więc dalej będą z ograniczeniami budżetowymi. W takiej sytuacji trudno raczej marzyć o włączeniu się krakowskiej drużyny do rywalizacji o awans do Serii A.

- Nie udało się nam niestety uzyskać w pełni satysfakcjonującego porozumienia - mówi trener Ryszard Litwin - z firmą, która wstępnie deklarowała chęć zostania naszym sponsorem tytularnym. Suma, którą nas wspiera nie wystarczy, aby wejść do nazwy drużyny. Nie załamujemy jednak rąk, wciąż prowadzimy rozmowy z różnymi partnerami. Mam nadzieję, że w końcu uda się nam znaleźć sponsora strategicznego.

Szkoleniowiec Wisły ma też inny problem. Wdaje się, że nie uda się doprowadzić do transferu środkowej Edyty Rzenno ze Stali Bielsko-Biała. Ta siatkarka liczyła na studia bez egzaminu na krakowskiej AWF, ale okazało się, że zaliczyła zbyt mało występów w zespole mistrza PolskiÉ

- Straciliśmy kontakt z tą zawodniczką - wyjaśnia Ryszard Litwin. - Wydaje mi się, że znalazła sobie inny klub i nie możemy na nią liczyć.

Przed szansą stanie więc któraś z wychowanek Wisły, właśnie dokooptowanych do pierwszego zespołu.