3 z 11
Poprzednie
Następne
Bez Maanamu nie umiał żyć. Marek Jackowski do końca tęsknił za zespołem
Vox Gentis gra w tym czasie w trzyosobowym składzie i występuje w kościołach, grając tzw. msze big-beatowe, które cieszyły się ogromnym powodzeniem w łodzi. Od lewej: Marek Jackowski, Zbigniew Zbierzchowski i Andrzej Twardzik, 1968 rok.
Fotografie pochodzą z książki Anny Kamińskiej "Marek Jackowski. Głośniej!" wydanej nakładem Wydawnictwa Literackiego