MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Belgrad w zawieszeniu

(NO)
GRECJA 3 POLSKA 1 (25:18, 17:25, 26:24, 25:16) Polscy siatkarze wiedzieli, że wygrywając dwukrotnie w Grecji praktycznie zapewnią sobie udział w turnieju finałowym LŚ, który rozegrany zostanie od 8 do 10 lipca w ...

GRECJA 3
POLSKA 1
(25:18, 17:25, 26:24, 25:16)
Polscy siatkarze wiedzieli, że wygrywając dwukrotnie w Grecji praktycznie zapewnią sobie udział w turnieju finałowym LŚ, który rozegrany zostanie od 8 do 10 lipca w Belgradzie. Byłby to sukces tym cenniejszy, że wezmą w nim udział tylko trzy najlepsze zespoły tegorocznej edycji oraz gospodarze - Serbowie i Czarnogórcy. W piątek ta świadomość niosła ich do zwycięstwa w pięciu setach, mimo niekorzystnego przebiegu spotkania.

Także wczoraj polska reprezentacja zaczęła źle. Podopiecznym Raula Lozano w pierwszym secie nic nie wychodziło. Popełniali błędy w każdym elemencie, począwszy od przyjęcia zagrywek. Przez to bardzo słaba była skuteczność w ataku. Grecy prowadzili już 20:10. W naszym zespole brakło Gołasia, który naciągnął mięśnie brzucha na treningu. Jednak zastępujący go Grzyb radził sobie bardzo dobrze, zwłaszcza w bloku. W drugiej partii Polacy wzmocnili zagrywki i od razu łatwiej było im blokować gospodarzy. Prowadzili od początku: 4:2, 15:9, 23:16. Niestety w kolejnym secie w dramatycznej końcówce szczęście uśmiechnęło się do Greków. Polacy obronili pierwszą piłkę setową po złym przyjęciu zagrywki przez Baeva i potrójnym skutecznym bloku Polaków.

Za chwilę jednak Wlazły nie skończył ataku i Grecja objęła prowadzenie w meczu. Czwarty set był wyrównany tylko do stanu 11:10 dla Greków. Później Polacy zaczęli popełniać seriami błędy z gatunku tych najprostszych. Nie mogli przyjąć zagrywek rywali, a sami psuli własne serwisy. Gospodarze szybko powiększali przewagę - 17:12, 21:13, 23:14. Podopiecznym trenera Lozano nie udało się więc odwrócić - tak jak w piątek - losów meczu, choć na pewno chciałby bardzo tego Dawid Murek, który wszedł na parkiet i zaliczył kilka udanych akcji przeciwko niedawnym rywalom z ligowych parkiwetów. Polacy mają wciąż największe szanse w grupie C na zwycięstwo i wyjazd do Belgradu. W najbliższy weeknd czeka ich jednak trudna przeprawa. W Katowicach podejmować będą zespół Serbii, który ma przyjechać do Polski w pełnym składzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto