Wczoraj piłkarze Cracovii mieli dzień poświęcony na analizę meczu w Katowicach. Najpierw odbyli zajęcia na siłowni, a następnie zasiedli przed telewizorem i jeszcze raz oglądali spotkanie z GKS-em. Trener Wojciech Stawowy ,zamknął" swych podopieczych na ponad 2,5 godziny.
- Nie zawsze tak długo trwają analizy - mówi opiekun Cracovii - ale to był wyjątkowy mecz w naszym wykonaniu. Spotkanie nam nie wyszło i w sposób zdecydowany musiałem potraktować omówienie. Tego typu wpadki nie mogą się zdarzać. Oglądaliśmy całe spotkanie, skupialiśmy się na poszczególnych momentach.
Jak patrzy się po trzech dniach na ten mecz? Inaczej, ale z takim samym zdenerwowaniem. Zacząłem analizę od swoich decyzji personalnych i taktycznych. Widać, że ciężko nam zdobywać punkty z drużynami, które są niżej od nas w tabeli, co pokazały mecze z Górnikiem Łęczna, Odrą Wodzisław, teraz z GKS-em.
To materiał do analizy, by w przyszłości podejście było inne. Dla wielu zawodników nie był to dobry występ. W tygodniu podczas treningów wyglądało to inaczej. Głośno się wypowiadałem, że drużyna jest w dobrej formie.
Gdybym jeszcze raz musiał rozgrywać to spotkanie, to sposób gry, taktyka i motywacja wyglądałyby tak samo, ale inaczej bym zestawił drużynę personalnie. Trzeba spodziewać się zmian, można bowiem mieć uwagi do każdej formacji poza bramką. Gdy drużyna nie wygrywała meczów, ale dobrze grała, nie było potrzeby zmian, ani też gdy dobrze grała i wygrywała. Teraz nie zwyciężyliśmy i są podstawy do korekty.
Cracovia będzie trenować codziennie - dziś przy światłach o godz. 17. W czwartek o godz. 11, zaś w piątek w porze meczu z Wisłą Płock (w sobotę o godz. 15.30).
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?