Wczoraj na oddziale transplantologii zepsuła się specjalistyczna klimatyzacja. Jej naprawa może potrwać kilka dni, bowiem uszkodzoną część trzeba sprowadzić z Włoch.
Troje dzieci przebywających na oddziale musi mieć przebywać w sali o odpowiedniej temperaturze. Dlatego na miejsce wezwano strażaków, którzy oblewali szyby pomieszczeń wodą. Potem zamontowali na oknach folię, która odbija promienie słoneczne i nie dopuszcza do nadmiernego nagrzewania wnętrza. Uruchomiono też dodatkowe klimatyzatory.