Autobus 133 często pojawia się na przystankach nawet z kilkunastominutowym poślizgiem. - Dojeżdżam tą linią niemal codziennie do pracy z Prokocimia w stronę Kurdwanowa. Bardzo często autobus pojawia się o innej godzinie niż powinien. Raz zdarzyło mi się, że przyjechał ponad 20 minut później - denerwuje się Martyna Bobrowska, mieszkanka dzielnicy XII.
O kłopotach krakowian z tym autobusem przeczytacie TUTAJ