18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Atak maczetą na Łokietka. Wkrótce wyrok

Artur Drożdżak
archiwum
- Ta sprawa to nieszczęśliwy finał miłości dwóch mężczyzn do tej samej kobiety - mec. Jan Olszewski mówił na sali rozpraw sądu w Krakowie. Adwokat broni Piotra W. oskarżonego o próbę zabójstwa maczetą aktualnego chłopaka swojej byłej dziewczyny. Wyrok poznamy w poniedziałek.

TUTAJ PISALIŚMY O SPRAWIE

Do tragicznego zdarzenia doszło 15 lipca ub. roku. 27-letnia Agnieszka K. zadzwoniła do Piotra W. po kłótni z aktualnym partnerem.

Zobacz także: Kraków: pomścił kobietę z maczetą w ręce. Teraz posiedzi

- Powiedziała, że została pobita przez Macieja L. i leży w domu w kałuży krwi. Mówiła, bym natychmiast przyjechał - relacjonował oskarżony. Był przekonany, że dziewczyna jest poważnie ranna, może nawet kona. O pomoc poprosił kolegę Mateusza P., 26-letniego zawodowego żołnierza, który zabrał rozkładaną pałkę teleskopową. Z kolei Piotr W. wziął maczetę, którą stale woził w samochodzie. Szybko z Mateuszem P. pojawili się na ul. Łokietka, zauważyli idącego Macieja L. Od razu rzucili się do ataku. Piotr W. co najmniej dwa razy zadał ciosy maczetą umieszczoną w pokrowcu. Pokrzywdzony odniósł poważne obrażenia: ranę rąbaną prawego kolana, złamany kłykieć boczny uda, uszkodzone ścięgno mięśnia czworogłowego. Miał też poraniony prawy pośladek.

W ostatnim słowie oskarżeni przeprosili Macieja L., Mateusz P. zawarł z nim ugodę i przekazał 10 tys. zł. Pokrzywdzony przyjął przeprosiny i wnosił o łagodne potraktowanie obu mężczyzn. Dla Mateusza P. prokurator chce kary dwóch lat więzienia w zawieszeniu na dwa lata, dla Piotra W. 8 lat więzienia.

- W tej sprawie u mojego klienta skumulowały się negatywne emocje wobec mężczyzny, który odebrał mu kobietę. Działał pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego relacją kobiety, którą kochał - zauważył. mec. Olszewski. Wnosił o łagodny wymiar kary. Dodał, że zmieniają się czasy, dawniej panowie w sporze o kobietę wyzywali się na pojedynek, to należało do dobrych obyczajów. Obrażenia Agnieszki K. na skutek rękoczynów dokonanych przez Macieja L. nie były poważne. Kobieta miała tylko rozciętą wargę i lała jej się krew z nosa.

TUTAJ PISALIŚMY O SPRAWIE

W sądzie, płacząc, przeprosiła obu partnerów za całe zamieszanie, które miało tak fatalne dla nich skutki.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Brutalna wojna o turystę. Kto podpala meleksy?
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
**MPK Kraków -

wszystko o zmianach w komunikacji Krakowa

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto