Asfaltują wały wiślane w rejonie Płaszowa. Jedni się cieszą, inni narzekają

Prace związane z układaniem asfaltu na koronie zmodernizowanego wału wiślanego na obszarze osiedla Płaszów i Rybitwy rozpoczęto w rejonie Fortu Lasówka. W kolejnym etapie firma wykonująca prace na zlecenie Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie ma realizować zadanie w kierunku ul. Półłanki do mostu Wandy. Po zakończeniu tego fragmentu, wykonywany będzie zakres od ul. Nowohuckiej do ul. Na Zakolu Wisły.

Głosy zadowolenia i niezadowolenia ze strony mieszkańców docierają do radnego Jacka Bednarza z prezydenckiego klubu "Przyjazny Kraków", wybranego z okręgu obejmującego Płaszów.

- Podstawową kwestią jest bezpieczeństwo. Mając to na uwadze Wody Polskie modernizują wały w tym rejonie, aby przy zagrożeniu powodzią nie doszło do zalania Płaszowa. Inwestycja Wód Polskich przewidywała wykonanie ścieżki na wale z kruszywa. Nie byłoby więc i tak możliwości pozostawienie dotychczasowego zagospodarowania terenu. Ścieżka na bulwarze będzie nadal dla wszystkich, ale miejska inwestycja sprawi, że będzie tam można też jeździć po asfaltowej ścieżce. Osoby, które wolą spacer w środowisku naturalnym np. z psami będą mogły też korzystać m.in. z zielonego terenu między wałem a Wisłą, który ma być odpowiednio przygotowany do tego, by można było tam spacerować - mówi radny Jacek Bednarz.

Wspomina, że udostępnienie mieszkańcom terenów nad Wisłą jako obszaru rekreacji i wypoczynku w naturalnym środowisku w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki, realizowane jest w ramach projektu budżetu obywatelskiego "Płaszowskie bulwary wiślane". Chodzi o teren o powierzchni ok. 7 ha, pomiędzy wałem wiślanym a rzeką Wisła w rejonie osiedla Lipska i ul. Golikówka. Zadanie dotyczy uporządkowania terenu, likwidacji dzikich wysypisk śmieci, mikro niwelacji terenu, redukcji samosiejek i gatunków ekspansywnych, chwastów oraz wykoszenie terenu. Docelowo 2-3 krotne koszenie w ciągu roku tego obszaru ma pozwolić stworzyć dostępną naturalną przestrzeń.

Co robić w lesie zimą?