Zobacz też relację z konferencji prasowej w kinie ARS
W sercu Starego Miasta, z dala od hucznych, kolorowych, bezdusznych sal multipleksów było sobie kino ARS. Było, bo dosięgła je twarda ręka tzw. rynku, nieczułego na kulturalne potrzeby mieszkańców Krakowa. Ręka, dla której najważniejsze jest, by była pełna pieniędzy.
To nieprawda, że w naszym mieście nie ma miejsca na kina studyjne. ARS było tego dobrym przykładem. Ponad 500 miejsc w sześciu klimatycznie zaaranżowanych salach. Codziennie kilkadziesiąt seansów filmów komercyjnych i tych z półki offowej. Widzowie przyjeżdżali specjalnie na film, albo zaglądali przelotem, między spacerem po Rynku Głównym, a kawą na Brackiej.
Cenili sobie niekomercyjny charakter kina, niepowtarzalną atmosferę rodem z dawnych, krakowskich salonów. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki właściciela kamienicy, czar kina ARS pryska nieodwracalnie.
Dyrektor Kucharczyk zapewnia, że będzie szukał nowej lokalizacji, ale ducha ARSU już nie odbuduje. Likwidacja kina jest decyzją, która będzie miała fatalne skutki. Co będzie w tym miejscu? Kolejne sklepy znanych marek? A może kolejna restauracja znanej telewizyjnej osobowości, albo oddział jakiegoś banku? Cokolwiek tu będzie, nie przyciągnie na ulicę Jana takich tłumów, jak kino.
Tłem zamknięcia kina ARS jest... zamknięcie miasta na kulturę. To wielki i bardzo bolesny cios, a powstała rana będzie się goiła powoli. "Ars" to "sztuka", a sztukę się w Krakowie zabija najtwardszą bronią - pieniądzem.
Aleksandra Parzyszek
redaktor i dziennikarz MMKrakow.pl
Czekamy na Wasze opinie w sprawie zamknięcia kina ARS
Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO | Inwestycje | Recenzje | Rowery |
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?