Przeciwnicy igrzysk olimpijskich w Krakowie mogą być zawiedzeni postawą nowego ministra. Andrzej Biernat oświadczył, że jego zdaniem nie ma potrzeby organizacji referendum dla mieszkańców, ponieważ olimpiada to sprawa ogólnonarodowa.
Zobacz też: Krakowianie chcą olimpiady? Komitet protestacyjny powiększa szeregi
- Igrzyska to nie tylko Kraków. Kraków jest tylko tytularnym organizatorem, a igrzyska będą się odbywały na Podhalu, razem z sąsiednia Słowacją, także te koszty się podzielą. Nie wiem czy jest sens, żeby w Krakowie robić referendum, jeżeli to nie dotyczy tylko Krakowa - w Krakowie będzie tylko hokej i część halowych rozgrywek, natomiast cały narciarski świat będzie w Zakopanem - stwierdził minister sportu, Andrzej Biernat.
Przypomnijmy, że część środowisk uważa, że z racji ogromnych obciążeń finansowych, jakie spadną na Kraków w związku z kandydowaniem i ewentualną organizacja zimowej olimpiady, władze miasta powinny przeprowadzić referendum, aby mieszkańcy mieli prawo zadecydować o tak ważnej sprawie. Zwłaszcza, że miasto szykuje kilka podwyżek.
Zobacz też: Krakowian prawdopodobnie czeka podwyżka opłat za wodę na początu 2014 roku
Minister pytany o to, czy Polskę stać na wydatek ponad 20 miliardów, które trzeba będzie wydać na organizację, oznajmił, że nie będzie problemów ze sfinansowaniem imprezy. Przekonuje także, że całościowy bilans olimpiady będzie korzystny dla kraju.
- Te koszty można rozłożyć na kilka budżetów, także myślę, że będzie nas stać. Zwłaszcza, że efekt gospodarczy i promocyjny naszego kraju będzie bardziej dochodowy niż 20 miliardów - przekonuje minister.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?