MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

"Srebrni" siatkarze: u premiera i z kibicami

(N)
Późnym wieczorem w poniedziałek siatkarscy wicemistrzowie świata powrócili z Japonii do Warszawy gorąco witani przez kibiców na Okęciu, a wczoraj od rana swoją obecnością zaszczycali najwyższe władze naszego kraju, a ...

Późnym wieczorem w poniedziałek siatkarscy wicemistrzowie świata powrócili z Japonii do Warszawy gorąco witani przez kibiców na Okęciu, a wczoraj od rana swoją obecnością zaszczycali najwyższe władze naszego kraju, a także rzesze zwykłych sympatyków ich talentów.

- Zbyt dużo czasu na sen w pierwszą noc w kraju nie było - powiedział Piotr Gruszka, kapitan srebrnej reprezentacji Polski, wychowanek Hejnału Kęty. - Jeszcze zdążymy się wyspać. Wyniki zobowiązują. Popularność nie męczy, cieszymy się, że możemy podzielić się naszą radością z innymi. Na dobry początek dnia siatkarska ekipa złożyła wizytę premierowi RP, z którym zjadła śniadanie. Nie była to tylko kurtuazyjna wizyta. Szef rządu doceniając rangę osiągnięć ekipy c Raula LOZANO przyznał jej nagrodę zespołową w wysokości 300 tys. złotych, a więc najwyższą, jaką dopuszczają przepisy. To nie był koniec dobrych wieści dla siatkarzy. Do olimpiady w Pekinie (2008 r.) zostali objęci systemem stypendialnym ministerstwa sportu i każdy z nich otrzymywać będzie co miesiąc 6 tys. zł. Menedżer reprezentacji Witold Roman i Piotr Gruszka wręczyli premierowi piłkę z podpisami wszystkich siatkarzy, którzy grali w Japonii. Kulminacyjnym punktem wczorajszego dnia było spotkanie z kibicami na Placu Zamkowym. Wcześniej jednak niemal cała ekipa spotkała się z dziennikarzami. Swoimi wrażeniami z pobytu w Japonii nie mogli się podzielić: Michał Winiarski (Itasu) i Sebastian Świderski (Perugia), których wezwały do Włoch obowiązki klubowe. - Ja do Rosji wyjadę w przyszłym tygodniu - powiedział Łukasz Żygadło (Dynamo Jantar Kaliningrad). - Zamieszkam w Moskwie, a na mecze będziemy latać. - Nadeszły nie tylko czasy dzielenia się radością, ale również podziękowań - stwierdził Raul Lozano, który w niedzielę wyjeżdża do rodzinnej Argentyny. - Dziękuję klubom Polskiej Ligi Siatkówki, że dały nam czas na przygotowania i zgodziły się na rozpoczęcie rozgrywek w połowie grudnia, po mistrzostwach świata. Ogromną rolę w przygotowaniach odegrała bardzo dobra organizacja, praca na zgrupowaniu zawodników rezerwowych oraz sponsor. Czuję się mocno emocjonalnie związany z Polską i chcę dalej tutaj pracować (jego kontrakt z PZPS obowiązuje do IO w Pekinie -- przyp n). Na Placu Zamkowym śpiewom i owacjom nie było końca. Daniel Pliński podkreślił, że medale należą się także polskim kibicom za wspaniały doping. Łukasz Żygadło zaapelował do władz światowej federacji, by zorganizowała mistrzostwa w Polsce, bo jest pewny, że byłby to najwspanialszy turniej. - My jesteśmy wicemistrzami świata, a wy mistrzami - dziękował kibicom Piotr Gacek. Zawodnicy po raz kolejny ubrani byli w koszulki z nazwiskiem Arkadiusza Gołasia, który ponad rok temu zginął w wypadku samochodowym. Jego pamięć kilka tysięcy sympatyków siatkówki uczciło chwilą ciszy. Dzisiaj reprezentacja ma zostać przyjęta przez prezydenta RP, Lecha Kaczyńskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening polskich piłkarzy pod okiem 2500 kibiców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Srebrni" siatkarze: u premiera i z kibicami - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto