"Dziekan" wsiąkł...

We Wronkach rozpoczęło się zgrupowanie piłkarskiej reprezentacji Polski przed meczami eliminacyjnymi mistrzostw Europy z Azerbejdżanem i Armenią. Na poniedziałkowych porannych zajęciach pod okiem Leo Beenhakkera trenowało 21 zawodników.

Przede wszystkim jednak zwracał uwagę brak Dariusza Dziekanowskiego, najbliższego współpracownika Beenhakkera. "Dziekan" ponoć się rozchorował. Tak jak informowaliśmy wczoraj, zastąpił go Adam Nawałka. Po południu reprezentanci kręcili film reklamowy dla Telekomunikacji Polskiej SA, a z tego obowiązku zwolniony został Maciej Żurawski. Przed piłkarską reprezentacją Polski dwa kolejne spotkania eliminacyjne mistrzostw Europy. W sobotę o godzinie 18 polskiego czasu biało-czerwoni w Baku zmierzą się z Azerbejdżanem, natomiast wśrodę, 6czerwca, Polacy zagrają o 17.30 w Erewanie z Armenią. Leo Beenhakker powołał 25 piłkarzy. Na porannych zajęciach brakowało Jacka Bąka, Jacka Krzynówka, Radosława Matusiaka i Dariusza Lewandowskiego, którzy obiecali, że zameldują się w hotelu "Olympic" w poniedziałek przed północą. Zresztą Bąk jest już w kraju, ale wczoraj od rana negocjował z Mirosławem Trzeciakiem warunki kontraktu z warszawską Legią. Z kolei Krzynówek w niedzielę wrócił z VfL Wolfsburg z Buenos Aires i po krótkim wypoczynku samochodem zamierzał dojechać do Wronek. Wreszcie Lewandowski w niedzielę grał w finale Pucharu Ukrainy, ale Szachtar Donieck musiał uznać wyższość Dynama Kijów, a Matusiak, napastnik Palermo, ma przywieźć do Wronek wyniki badań lekarskich wykonanych weWłoszech. Dopiero wtedy doktor Jerzy Grzywocz zdecyduje czy Matusiak będzie uczestniczył w zgrupowaniu. Jednak największą sensację stanowi brak we Wronkach Dariusza Dziekanowskiego, najbliższego współpracowni-
ka Leo Beenhakkera. Zamiast niego do sztabu szkoleniowego kadry dołączył Adam Nawałka. Ponoć "Dziekan" jest chory, ale nieoficjalnie wiadomo, że Beenhakker od kilku dni nie mógł się skontaktować ze swym asystentem i musiał po prostu z niego zrezygnować. Nikt tego nie chce potwierdzić, ale też wiadomo, że od dłuższego już czasu trwa rywalizacja Dziekanowskiego i Bogusława Kaczmarka. O co chodzi? O wpływy na decyzje bossa, czyli Beenhakkera. Wygląda na to, że jest 1:0 dla Kaczmarka. Tym bardziej, że to podobno właśnie "Bobo" zarekomendował Nawałkę. Na boisku Amiki Wronki piłkarze pojawili się wczoraj kilka minut przed godziną 10. Pierwszy trening rozpoczęło 18 zawodników. Dwadzieścia minut po 10 pojawili się w hotelu Artur Boruc, Maciej Żurawski oraz Marcin Żewłakow i już po kwadransie dołączyli do trenujących kolegów. Wcześniej jednak ze stadionu grzecznie zostali wyproszeni dziennikarze i fotoreporterzy. Z daleka mogliśmy obserwować zajęcia piłkarzy, które trwały do 11.45. Potem zawodnicy rozeszli się do pokojów. O godzinie 16 rozpoczęli kręcenie filmu reklamowego dla Telekomunikacji Polskiej SA. Nafilmowe potrzeby wpobliżu boiska ustawiono wielki namiot, gdzie Łukasz Kośmicki, reżyser reklamówki, która pojawi się we wrześniu, wymagał nie mniejszego poświęcenia niż holenderski szkoleniowiec na treningach. Na filmowym planie zabrakło Macieja Żurawskiego, który sądzi się z TP SA za nieprawne, zdaniem piłkarza, wykorzystanie jego wizerunku w poprzednich reklamach tej firmy. Dzisiaj drużyna Beenhaktrenować będzie kera we Wronkach dwukrotnie. Po porannych zajęciach selekcjoner spotka się dziennikarzami na konferencji prasowej. Wczwartek polska reprezentacja samolotem prezydenckim odleci zPoznania doBaku.