"Miss Potter" zadowoli wszystkich, którzy lubią łagodne kino familijne

Piękne, skąpane w słońcu krajobrazy Krainy Jezior, wiejskie rezydencje i bogaty londyński dom, delikatna porcelana, szlachetne srebra, stare ryciny na ścianach, wyrafinowane stroje kobiet i powozy z zaprzęgniętymi do nich końmi siwej maści. W filmie "Miss Potter" wszystko jest śliczne i ma smak lukru. Jeżeli ktoś lubi przesłodzone potrawy, będzie zadowolony oglądając najnowszy film Chrisa Noonana. Jego premiera w naszych kinach zaplanowana jest na najbliższy piątek.

Przeciw konwenansom
"Miss Potter" to biografia Beatrix Potter, żyjącej w epoce wiktoriańskiej słynnej autorki bajek o "Piotrusiu Króliku". Ich 23 tomy każde brytyjskie dziecko ma na swojej półce. Są to urocze historyjki, przepięknie ilustrowane przez samą pisarkę. Jednak życie autorki było o wiele mniej ciekawe niż pisane przez nią teksty i to, niestety, odbija się mocno na filmie. Wychowana w czasach, gdy dobrze urodzone panny miały na względzie jedynie bogate zamążpójście, pisarka stała się symbolem dyskretnego acz stanowczego sprzeciwu wobec konwenansów. Urodzona w 1866 roku w Bolton Gardens w Kensington, pochodziła z rodziny, która w czasie rewolucji przemysłowej wzbogaciła się na handlu bawełną i awansowała do nowej klasy średniej. Ojciec Beatrix, Rupert, był z wykształcenia prawnikiem, ale całe dnie spędzał w towarzystwie polityków i artystów. Matka, Helen, zajmowała się prowadzeniem domu, nadzorem nad służbą i organizacją podwieczorków, na które zapraszała swoje bliskie przyjaciółki. Jednak Beatrix nie poddała się presji środowiska i z uporem rezygnowała z propozycji małżeńskich, jakie przedstawiała jej matka. Doprowadziła w końcu do tego, że powszechnie uznawano ją za starą pannę.

Słodki uśmiech Angielki
Grająca ją Renne Zellweger jak nikt inny mogła sprostać wymaganiom tej roli. Ma właśnie tak słodki uśmiech, jaki mogły posiadać dobrze wychowane kobiety w tamtych czasach - i na dodatek jest typową Angielką, powszechnie kojarzoną z Bridget Jones. Mimo tego jej Beatrix potrafi od czasu do czasu wyrwać się z narzuconego jej sposobu życia. W filmie widzimy, jak ośmiela się udać do wydawnictwa, które postanawia opublikować jej książeczkę. Wydawcy nie są przekonani o jej powodzeniu, ale dzięki temu zapewniają zajęcie swojemu młodszemu bratu, granemu tu przez Ewana McGregora. Między pisarką a jej redaktorem wybucha płomienna miłość, na którą - jak można się domyślić - nie zgadza się otoczenie. Planowany na przekór rodzinie ślub nie dochodzi do skutku, gdyż narzeczony umiera. I jego śmierć jest jedyną szczyptą goryczy w tym słodkim obrazie.

Spełniona rolniczka
Niebawem jednak przenosimy się zpisarką do przepięknej Krainy Jezior, gdzie Beatrix zaczyna angażować się wprace rolnicze. Po ośmiu latach żałoby poślubia prawnika, Williama Heelisa. Odtąd coraz więcej czasu poświęca już nie pisaniu, ale hodowli owiec oraz ochronie terenów zielonych. Zpomocą męża wykupuje zagrożone likwidacją farmy. Jak dowiadujemy się na końcu, wchwili śmierci w1943 roku była właścicielką 4 tys. akrów gruntów wKrainie Jezior, które przekazała potem towarzystwu National Trust, zajmującemu się pielęgnacją terenów należących do zabytków kultury narodowej. - Stopniowo zmieniała swój styl życia, a literatura schodziła w nim na dalszy plan. Świadczyło to o jej rosnącym uczuciu spełnienia, odnalazła bowiem coś nowego, w czym mogła się w pełni zrealizować - tłumaczyła decyzję swojej bohaterki w jednym z wywiadów Renne Zellweger. A ja, czytając te słowa, widziałam, jak przy tym słodko się uśmiechała.