Michał Stilger z biura prasowego Przewozów Regionalnych tłumaczy, że wprowadzenie dodatkowej opłaty było konieczne. - Nasza spółka musi płacić zarządcy torowisk, czyli spółce PKP PLK za korzystanie z torów. Opłaty są zróżnicowane w zależności od stanu technicznego trasy.
Pasażerowie twierdzą jednak, że takie tłumaczenie to tylko mydlenie oczu. - Jak kolejarze mogą mówić o wysokich parametrach na CMK, skoro na tej trasie cały czas są prowadzone prace? Pociągi na wielu odcinkach muszą jechać bardzo wolno. Więc ta dopłata to jakieś żarty. Już nigdy nie pojadę pociągiem Przewozów Regionalnych - mówi często korzystający z tej trasy Michał Woźniak, mieszkaniec Krakowa.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?