Pierwotnie halowy sezon miał zainaugurować 1 lutego, ale koniec końców w Moskwie nie wystartował. Jednakże w ostatnią sobotę nic już nie stanęło na przeszkodzie, by wziąć udział w mityngu w niemieckim Arnstadt.
A tam skoczek wzwyż krakowskiego Wawelu Elite Cafe, Aleksander Waleriańczyk - wynikiem 226 cm - ustanowił swój halowy rekord życiowy; o 3 cm pobijając swój najlepszy wynik pod dachem. Czyli ,życiówka" już jest, a teraz wypada powalczyć o minimum PZLA na budapesztańskie halowe MŚ, które wynosi 228 cm. A okazji będzie kilka, gdyż jeszcze w lutym w planach Waleriańczyka są cztery starty - już jutro w Weinheim, 17 bm w Bańskiej Bystrzycy, 22 bm podczas halowych MP w Spale oraz 28 bm w Lievin. Krakowski skoczek wzwyż odzyskał więc, po starcie w Arnstadt, dobry nastrój, ale jego trener Piotr Bora powtarza: - Najważniejsze są cel i jego konsekwentna realizacja. Poza tym starty halowe są drogą do Aten, przecież najważniejszym tegorocznym startem będzie ten olimpijski.
O ile lekkoatletyczny Wawel ma swoich pewniaków (obok Waleriańczyka naturalnie Robert Korzeniowski i Paweł Januszewski), to krakowski AZS AWF poważnie się ,zbroi". Jeżeli wszystkie negocjacje dobiegną do szczęśliwego końca, to sekcja ,akademików" wzbogaci się o sześcioro lekkoatletów. Najpoważniejszym wzmocnieniem będzie przyjście Wioletty Frankiewicz-Janowskiej, czołowej polskiej biegaczki na średnich dystansach. W przypadku tej zawodniczki można mówić o powrocie do AZS AWF, gdyż wychowanka STS Skarżysko-Kamienna broniła już akademickich barw, kiedy studiowała pod Wawelem, ale z określonych przyczyn musiała przerwać naukę. Pierwszy po powrocie start pani Wioletty w koszulce AZS AWF planowany jest podczas wspomnianych halowych MP w Spale.
Pierwszy trening polskich piłkarzy pod okiem 2500 kibiców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?