Policjanci z inspektorem KTOZ-u udali się pod adres przy ul. Gaik, gdzie według zgłoszenia przetrzymywanych miało być kilkanaście psów w bardzo złych warunkach. Na miejscu okazało się, że nie będzie to standardowa wizyta kontrolna.
- Około godz. 8:30 policjanci wraz z inspektorem KTOZ-u zapukali do wskazanego domu, chcąc sprawdzić warunki bytowania zwierząt. Jednakże 66-letnia kobieta, właścicielka posesji zagroziła, że absolutnie nie odda psów, a dom wysadzi odkręcając gaz - mówi Mariusz Ciarka z małopolskiej policji.
Funkcjonariusze, w związku z realnym zagrożeniem wezwali pogotowie gazowe, które odcięło dopływa gazu do posesji. Po krótkich negocjacjach udało się im wejść do domu. Na miejscu czekał ich smutny widok - w jednym z pokoi znaleźli 18 dorosłych psów oraz dwa szczeniaki.
Zwierzęta musiały być tam przetrzymywane od dłuższego czasu, o czym świadczyła warstwa odchodów zalegająca na podłodze. Psy nie miały także dostępu do wody. Wszystkie zwierzęta zostały przewiezione do schroniska gdzie zostaną poddane badaniom. Kobieta ze względu na zły stan psychiczny, została przewieziona do szpitala specjalistycznego.
Policja przyjęła od inspektorów KTOZ-u zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez właścicielkę psów. Jeśli zarzuty się potwierdzą grozi jej od 2 do 3 lat pozbawienia wolności.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?