Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

50 szkół w projekcie fundacji z Krakowa. Miało być dofinansowanie, jest brak kontaktu

Piotr Ogórek
Tu znajduje się obecnie siedziba Fundacji. Ciężko ją znaleźć, nie ma żadnych znaków, ani tabliczek
Tu znajduje się obecnie siedziba Fundacji. Ciężko ją znaleźć, nie ma żadnych znaków, ani tabliczek Fot. Piotr Ogórek
Krakowska fundacja zawarła umowy ze szkołami z całej Polski na realizację projektu ekologicznego. 50 placówek miało dostać po 400 euro. Tak się nie stało. Szkoły poniosły koszty, czują się oszukane.

50 szkół z całej Polski zgłosiło się do projektu Jedzmy Odpowiedzialnie organizowanego przez krakowską Fundację Partnerstwo dla Środowiska. Fundacja w umowach obiecała szkołom wsparcie po 400 euro. Do tej pory nie dostały obiecanych pieniędzy. Część placówek zrezygnowała z udziału w projekcie, inne zrealizowały go własnym sumptem. Większość szkół wzięła za to udział w warsztatach organizowanych przez fundację, za które musiały zapłacić. Projekt dotyczył roku szkolnego 2016/2017. Tymczasem fundacja zachęcała szkoły do udziału w kolejnej edycji, również te, z którymi się nie rozliczyła.

Projekt Jedzmy Odpowiedzialnie zakładał m.in. edukację z zakresu odpowiedzialnej konsumpcji żywności, sezonowości produktów, lokalnego jedzenia, żywności wysokoprzetworzonej, marnotrawstwa żywności czy sprawiedliwego handlu. Szkoły przy wsparciu fundacji miały prowadzić dla uczniów warsztaty, dodatkowe zajęcia, wycieczki do sadów itp.

Umowa, a pieniędzy nie ma

Jedną z placówek, która podpisała umowy z krakowską fundacją była Szkoła Podstawowa nr 2 ze Skierniewic. Umowę zawarła na początku października 2016 roku. Zgodnie z jej zapisami, pierwsza transza (300 euro) miała być wypłacona do końca października 2016, a reszta do końca stycznia 2017. Szybko okazało się, że pieniędzy nie będzie.

- Czujemy się oszukani. Zrealizowaliśmy tylko część projektu i sfinansowaliśmy go ze środków rady rodziców. Te pieniądze mogliśmy jednak przeznaczyć na inne cele. Nie łudzimy się już, że uda nam się dostać obiecane finansowanie od fundacji. Od kilku miesięcy nie odpowiadają na nasze maile i telefony. Odradzam innym szkołom współpracę z nimi - mówi Agnieszka Czarnota, koordynatorka projektu ze SP2 w Skierniewicach.

Kontakt z Fundacją jest rzeczywiście utrudniony. Od zeszłego poniedziałku nikt nie odpisał na naszego maila z pytaniami o projekt Jedz Odpowiedzialnie. Milczy też telefon. Wczoraj udaliśmy się do siedziby fundacji przy rondzie Mogilskim. Ciężko ją zlokalizować bo nie ma żadnych tabliczek, a drzwi wyglądają, jakby prowadziły do magazynu. W środku widok, jak z lat 80. W ciasnym, nieuporządkowanym pomieszczeniu były dwie osoby. Jak mówią, są pracownikami administracyjnymi i nie są kompetentni do udzielania odpowiedzi. Odsyłają do prezesa Rafała Serafina, który akurat jest w Warszawie. Prezes nie odbiera telefonów.

Jedna osoba, która zajmowała się projektem odeszła w kwietniu, a druga we wrześniu minionego roku. Wcześniej próbowaliśmy się skontaktować z byłą pracownicą fundacji. Przyznała tylko, że nie pracuje od kwietnia i nie chce się wypowiadać na ten temat.

Na liście placówek zgłoszonych do projektu było też Gimnazjum nr 17 z Krakowa. - Fundacja miała opóźnienia administracyjne, nie chcieliśmy się zgodzić na pewne zapisy w umowie, więc jej nie podpisaliśmy - mówi nam dyrektorka Joanna Konieczna-Sierak. Jak jednak dodaje, część projektu zrealizowali. - Obiecaliśmy to dzieciom, więc nie chcieliśmy się wycofać w całości. Ale poszły na to nasze własne środki - zaznacza.

Problemy finansowe

Gorsze doświadczenia ma Szkoła Podstawowa nr 80 z osiedla Na Skarpie w Krakowie.

- Fundacja nie wywiązała się z umowy, nie podjęli żadnych działań, nie zapewnili finansowanie, a ostatnio zachęcali nas do dalszego udziału w projekcie. Wiele rzeczy musieliśmy pokryć z własnych środków. Czujemy się oszukani - mówi dyrektorka Tatiana Muszyńska-Kwiecień.

Szkoły poniosły też koszty na rzecz fundacji. Ta organizowała warsztaty dla koordaynatorów ze szkół. Udział w nich kosztował 100 zł od osoby. Choć dyrektorka SP 80 mówi, że było to 300 zł.

W połowie 2017 roku do szkoły w Skierniewicach napisał prezes Serafin. Informował, że „zaburzenia finansowe i organizacyjne (...) oraz przepływy finansowe związane z projektem Jedzmy Odpowiedzialnie uniemożliwiły przekazanie dla Państwa placówki środków na dofinansowanie zadań w uzgodnionym Planie Działań. Doszliśmy z donatorem do porozumienia, które umożliwia nam zrefundowanie kosztów poniesionych przez Państwa”.

Pomimo powyższego pisma, nic się nie zmieniło - fundacja nadal nie wypłaciła środków zgodnie z umowami. Okazuje się, że problemy towarzyszą fundacji od przynajmniej dwóch lat.

- Znamy się od ok. 20 lat. Swego czasu mocno nas wspierali, gdy nikt nie chciał nam podać ręki - mówi Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody.

- Od jakiegoś czasu jest jednak problem. Fundacja nie wywiązuje się z zobowiązań i umów. Niewykluczone, że sprawę skierujemy do sądu - zaznacza Waszkiewicz. - Wygląda na to, że mają poważne kłopoty finansowe. Chodzi o pieniądze zgromadzone na subkoncie, ok. 200 tys. zł. Wraz z innymi stowarzyszeniami i fundacjami mieliśmy się spotykać i decydować na co je przeznaczać. Od ponad dwóch lat fundacja nie uczestniczy w tych spotkaniach, ukrywają się i nie wiadomo co się dzieje z pieniędzmi - dodaje.

Na stronie internetowej fundacji znajduje się informacja, że jej darczyńcami są m.in. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, PGNiG oraz prywatne firmy. Wśród partnerów jest Kraków, Urząd Marszałkowski oraz znane marki.

Prezesa Serafina zna także Małgorzata Mrugała, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Krakowie. Jak podkreśla, Fundacja zrobiła wiele dobrego, mieli ciekawe projekty. - Na przykład pomogli wywalczyć środki na ochronę stawu przy Plazie. Dawno już jednak nie miałam z nimi kontaktu, więc nie wiem, co się tam dzieje. Nie wiedziałam nawet, że zmienili siedzibę - zaznacza. Do sprawy będziemy wracać.

WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto