Przez cały okres świąteczny włocławscy policjanci i strażnicy miejscy patrolowali miejsca grupowania się osób oraz kontrolowali osoby przebywające w kwarantannie domowej. W tych działaniach wsparli nas mundurowi z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy, którzy wykorzystywali do kontroli parków miejskich drona. Większość mieszkańców stosowała się do obostrzeń i za to policjanci bardzo dziękują w imieniu wszystkich służb walczących z koronawirusem. Taka postawa daje nadzieję na zminimalizowanie rozprzestrzeniania się wirusa.
Przez weekend policjanci z Włocławka odnotowali 6 przypadków, w których osoby gromadziły się w miejscach publicznych. Większość takich interwencji zakończyła się zwróceniem uwagi, po czym osoby rozeszły się. Natomiast dla osób lekceważących przepisy interwencja zakończyła się mandatem karnym - podkreśla Tomasz Tomaszewski
z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
Przez ten czas policjanci skontrolowali ponad tysiąc miejsc przebywania mieszkańców miasta i powiatu w kwarantannie. Tylko w 5 przypadkach mundurowi ujawnili nieprawidłowości, które skończą się dla łamiących zakazy nie opuszczania miejsca kwarantanny wnioskami do sądu i poinformowaniem sanepidu.
W jednym przypadku oprócz próby opuszczenia miejsca zbiorowej kwarantanny 31-letni mężczyzna odpowie także za znieważenie, groźby wobec interweniującego funkcjonariusza oraz za wyrzucenie krzesła przez okno. Cała sytuacja miała miejsce w niedzielę po godzinie 18, gdzie kontrolujący miejsce kwarantanny przy ulicy Mechaników we Włocławku strażnicy miejscy zauważyli mężczyznę wyrzucającego z III piętra krzesło.
Chwilę później ten sam mężczyzna opuścił budynek, jednak dzięki zdecydowanej postawie mundurowych wrócił on do pokoju. Powiadomieni policjanci zatrzymali 31-latka i przewieźli go do policyjnego aresztu. Teraz będzie on odpowiadał przed sądem za wykroczenia związane z łamaniem kwarantanny oraz za bezzasadne wyrzucenie krzesła przez okno. Również nie minie go kara za znieważenie i groźby jakich dokonał wobec interweniującego strażnika miejskiego. Za swoje negatywne zachowanie może mu grozić kara nawet 2 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
Policja przypomina: to od naszej własnej postawy zależy rozprzestrzenianie się epidemii i w każdym przypadku kontaktu z innymi osobami to my możemy zarażać lub być zarażonymi.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?